Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, od 9 lipca do 16 lipca, do godz. 7 rano, w woj. śląskim odnotowano 334 interwencji związanych z podejrzeniem zatrucia dopalaczami. Od godz. 19 w środę liczba ta wzrosła o 13 przypadków.
Najwięcej interwencji było w rejonie działania pogotowia w Katowicach - aż 260. Dużo mniej w rejonie Częstochowy - 44, Sosnowca - 27 i Bielska-Białej - 3. Te dane pochodzą od dyspozytorni pogotowia ratunkowego.
WCZK - powołując się na dane wojewódzkiej stacji sanitarnej w Katowicach - podało też, że wśród osób pozostających w szpitalach 5 jest w stanie ciężkim.
"Dane mogą być nieścisłe"
Koordynatorzy służb kryzysowych wojewody przypominają, że dane te mogą być nieścisłe. Dlaczego?
Pacjenci mogli docierać do szpitali samodzielnie, bez pośrednictwa zespołów ratownictwa medycznego. Zgłaszane przez pacjentów dolegliwości mogły też być wstępnie inaczej rozpoznawane, a zatrucie środkami psychoaktywnymi diagnozowano dopiero na poziomie szpitali.
Najwięcej podejrzeń zatruć dopalaczami odnotowano w Katowicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24