Mężczyzna wszedł na dach tramwaju w Chorzowie (Śląskie) i przejechał tak kilka przystanków. Wpadł, bo ktoś go nagrał i film wrzucił do sieci. Policjanci zabezpieczyli monitoring, a 30-latka rozpoznała jedna z dzielnicowych.
Do zdarzenia doszło w piątek, 16 sierpnia po godzinie 20. Nagranie w mediach społecznościowych pojawiło się tego samego dnia. - Mężczyzna wszedł na dach przez okno i przejechał na nim kilka przystanków w ciągu ulicy Katowickiej w Chorzowie. Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny mogło grozić jego śmiercią i stwarzało zagrożenie dla innych - przekazał aspirant Karol Kolaczek z Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie.
Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania i w środę zabezpieczyli monitoring z Tramwajów Śląskich oraz Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów.
- Po jego analizie jedna z naszych dzielnicowych rozpoznała mężczyznę - dodał Kolaczek.
30-latek dostał 5 tysięcy złotych mandatu
Pasażerem okazał się 34-letni mieszkaniec Chorzowa. W rozmowie z funkcjonariuszami przyznał, że nie potrafi wyjaśnić swojego zachowania.
Mężczyzna dostał za swój "wyczyn" mandat w wysokości pięciu tysięcy złotych.
Aspirant Karol Kolaczek podkreśla, że niepokojący w tej sprawie był brak reakcji innych pasażerów tramwaju, którzy - widząc całą sytuację - nie powiadomili natychmiast motorniczego.
Źródło: KMP Chorzów
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Chorzowie