Do domu w Kadłubie koło Strzelec Opolskich wtargnął 36-letni mężczyzna, który następnie pobił 10-miesięczne dziecko. - Nie są znane motywy jego działania – poinformował Przemysław Kędzior z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
W czwartek około godziny 10 do jednego z domów jednorodzinnych w Kadłubie (woj. opolskie) wtargnął 36-letni mężczyzna. Napastnik znalazł tam i pobił 10-miesięczne dziecko.
Jak ustalił reporter nto.pl, mężczyzna wyciągnął malucha z wózka i zaczął nim rzucać o podłogę. Furiata powstrzymała rodzina, jednak dziecko doznało licznych obrażeń ciała.
- Chłopiec z poważnymi obrażeniami został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu - podaje Paulina Porada, rzecznik prasowy policji w Strzelcach Opolskich.
Nie znali go
Policja zatrzymała sprawcę pobicia. Według nieoficjalnych informacji napastnik mógł przypadkowo wybrać dom, do którego wszedł. Mężczyzna nie był znany rodzinie.
Obecnie policja prowadzi czynności śledcze pod nadzorem prokuratury.
- Sprawca został zatrzymany - informuje Paulina Porada, rzecznik strzeleckiej policji. - Ze względu na dobro śledztwa, jak również na dobro dziecka oraz wszystkich osób poszkodowanych nie podajemy szczegółowych informacji.
Zarzut usiłowania zabójstwa
Prokuratura przedstawiła 36-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa. Złożono już wniosek o areszt tymczasowy dla mężczyzny. Przejdzie on także badania psychiatryczne. Grozi mu nawet dożywocie.
Pobite dziecko jest pod opieką lekarzy Anestezjologii i Intensywnej Terapii Dzieci i Noworodków USK. Jego stan jest ciężki, ma obrażenia zewnętrzne i wewnętrzne, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Autor: FC/gp / Źródło: PAP/nto.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24