Kontrolerzy śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia rozpoczęli kontrolę w sosnowieckim Szpitalu Miejskim. 18 marca w izbie przyjęć zmarł 39-letni pacjent tej placówki. Według rodziny spędził tam dziewięć godzin oczekując na pomoc medyczną.
O kontroli poinformowała w piątek rzeczniczka śląskiego oddziału NFZ Małgorzata Doros.
- Kontroli podlegają warunki udzielania świadczeń zdrowotnych w izbie przyjęć w dniu 18 marca br. Przedstawiciele płatnika, zgodnie z kompetencjami, weryfikują prawidłowość organizacji pracy personelu lekarskiego i pielęgniarskiego, dostępność do świadczeń oraz prawidłowość prowadzenia dokumentacji medycznej zbiorczej i indywidualnej - przekazała.
Cierpienie w izbie przyjęć
Sprawę śmierci 39-letniego Krzysztofa nagłośnili w mediach społecznościowych jego bliscy. Jak relacjonowała na Facebooku szwagierka zmarłego Anna Siwecka, mężczyzna miał opuchniętą i siną nogę od kolana w dół. Został skierowany do szpitala przy ul. Zegadłowicza w trybie pilnym przez lekarza rodzinnego, który uznał, że wszystko wskazuje na zator zagrażający życiu.
Według kobiety, personel szpitala długo nie zareagował na cierpienie pacjenta i skargi najbliższych. Profesjonalną pomoc mężczyzna miał otrzymać po upływie około dziewięciu godzin, kiedy już konał; wcześniej proszeni o pomoc lekarze nie zajmowali się jej szwagrem, ograniczając się jedynie do zdawkowych pytań. Potem stan 39-latka jeszcze się pogorszył. Mężczyzna miał być kilkakrotnie reanimowany. Zmarł około godz. 22.
Śledztwo prokuratury, wewnętrzna kontrola
Wyrazy ubolewania oraz kondolencje rodzinie przekazali prezes szpitala Dariusz Skłodowski i prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, który dodał, że czeka na efekty śledztwa i wyniki wewnętrznej kontroli.
Prowadzone przez prokuraturę Sosnowiec-Południe śledztwo dotyczy narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osoby, na których ciążył obowiązek opieki nad nim, a także nieumyślnego spowodowania jego śmierci. W ramach postępowania została przeprowadzona sekcja zwłok.
W piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach zwołała konferencję prasową, na której poinformowała o czynnościach wykonanych dotąd w śledztwie.
- W tej sprawie przesłuchani zostali już pierwsi świadkowie, między innymi prokurator przesłuchał członków rodziny zmarłego. Przesłuchany został również przedstawiciel szpitala. Zabezpieczona została w oryginale całość dokumentacji medycznej z leczenia tego mężczyzny w szpitalu. Zabezpieczony został również monitoring szpitalny, przeprowadzono częściowe oględziny, które będą dalej kontynuowane. Chcemy ustalić wszystkie osoby, które były tego dnia na izbie przyjęć, te osoby będą przesłuchiwane - powiedziała Marta Zawada-Dybek.
Prokuratura zna już wstępne wynik sekcji zwłok, ale przed uzyskaniem pełnej opinii i wyników badań histopatologicznych oraz toksykologicznych śledczy nie będą się wypowiadać o przyczynie zgonu.
Autor: ib/gp / Źródło: PAP/tvn24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice