Opinie i wydarzenia
Premier: dzisiaj sytuacja Polski i Ukrainy jest trudniejsza, musimy sobie z tym poradzić
Wszyscy mamy świadomość wagi chwili. Mamy dużo powodów, aby być skupionymi, abyśmy dziś i w przyszłości o sprawie bezpieczeństwa Polski mówili bez instrumentalnego traktowania - mówił premier Donald Tusk podczas posiedzenia Sejmu. Podkreślił, że "jedno nie ulega wątpliwości: że w sprawach fundamentalnych dla bezpieczeństwa Polski od wielu lat, właściwie dekad, panuje w Polsce konsensus". Wskazał, że pojawia się wiele głosów, które "przechylają się w stronę Putina, ale to ciągle w świecie Zachodu i w Polsce polityczny margines". - Po kilkudziesięciu spotkaniach, rozmowach, szczytach, kontaktach telefonicznych, także prezydenta, rysuje się obraz, od którego nie można się odwracać, tylko dlatego, że nie do końca nam odpowiada - obraz zmian, które zachodzą w geopolityce. - kontynuował. Premier mówił, że "jedną z fundamentalnych zasad naszego bezpieczeństwa były dwa wymiary: transatlantycki i silna pozycja w możliwie zjednoczonej Europie". - Nie jest łatwo godzić obie potrzeby, ale chyba nigdzie nie widać tego tak wyraźnie, jak w Warszawie, że bezpieczeństwo Polski, Europy, Zachodu zależy od tego, że niezależnie od turbulencji te dwa fundamenty przetrwają. A mam prawo sądzić, że już w najbliższym czasie ulegną wzmocnieniu - dodał. Jak mówił Tusk, "władze Ukrainy stanęły przed nową okolicznością, jaką jest próba ustalenia warunków na temat przyszłości Ukrainy". - To, że świat jest zaskoczony korektą, to znaczy, że nie wszyscy słuchali, co nowa administracja zapowiadała od pierwszych dni. Nasze bezpieczeństwo jest wprost związane nie tylko z wydarzeniami na froncie, ale z przyszłym statusem Ukrainy - ocenił. Wyjaśnił, że pieniądze europejskie będą przeznaczone na zdolności obronne w obszarze obrony powietrznej, systemów artylerii, amunicji, rakiet, dronów. Po wystąpieniu premiera rozpoczęła się debata.