Fakty po Faktach
Adrian Zandberg, Łukasz Schreiber, Bogusław Chrabota, Jerzy Baczyński
Żeby ustawa w sprawie wyborów korespondencyjnych 10 maja weszła w życie potrzebowaliśmy większości. Pan Gowin odmawiał zagłosowania za, opozycja także, a więc byliśmy w sytuacji, w której należało szukać kompromisu – ocenił w "Faktach po Faktach" Łukasz Schreiber (PiS), odnosząc się do niedzielnych wyborów prezydenckich, które jak wiadomo, nie odbędą się. Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin uznali we wspólnym oświadczeniu, że Sąd Najwyższy uzna je za nieważne, a następnie marszałek Sejmu ogłosi nowy termin. Adrian Zandberg (Lewica) przyznał, że porozumienie obu prezesów odebrał "bez większego zaskoczenia", a Jarosław Gowin "obrócił swój kręgosłup moralny o 360 stopni". – Lewica nie miała większych złudzeń co do tego, gdzie leży lojalność pana Gowina – mówił.
Oświadczenie prezesów PiS i Porozumienia komentowali także kolejni goście Piotra Marciniaka – redaktorzy naczelni "Rzeczpospolitej" i "Polityki". Zdaniem Bogusława Chraboty "udało się uniknąć absurdalnych i chaotycznych wyborów". Z kolei w ocenie Jerzego Baczyński "jesteśmy w przedziwnej sytuacji, ponieważ w sobotę ma być cisza wyborcza, a my nie wiemy, kiedy wybierzemy prezydenta".