Fakty po Faktach

Jan Maria Jackowski, Gabriela Morawska-Stanecka, Adam Abramowicz, Joanna Solska, prof. Tomasz Nałęcz, Jakub Majmurek

Rząd wprowadzi jednorazowy dodatek węglowy w wysokości trzech tysięcy złotych. Czy złagodzi to skutki niedoboru surowca? - pytała swoich gości Anita Werner w "Faktach po Faktach" w TVN24. - To jest tylko dla tych, którzy opalają węglem. Poza tym ci, którzy są zaopatrywani w ciepło w sposób sieciowy, będą płacili bardzo wysokie ceny i nie uzyskają żadnej rekompensaty - komentował senator Jan Maria Jackowski. Wicemarszałkini senatu Gabriela Morawska-Stanecka zwróciła uwagę, że są jeszcze ludzie, którzy ogrzewają domy olejem opałowym i gazem. - Przez wiele lat zachęcano społeczeństwo, żeby zamienili źródło ciepła na gaz, czyli to bardziej ekologiczne, a teraz ci ludzie nie dostaną dopłat - zaznaczyła.

 

Następnie w wydaniu o problemie inflacji rozmawiali Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz oraz Joanna Solska z tygodnika "Polityka". - Narodowy Bank Polski i Rada Polityki Pieniężnej usiłują nas przekonać, że podnosząc stopy procentowe walczą z inflacją, po czym rząd chce nam pokazać, że jest bardzo wrażliwy społecznie i wypuszcza na rynek mnóstwo pieniędzy - powiedziała Solska. Adam Abramowicz odniósł się do zapowiedzianego przez rząd podniesienia płacy minimalnej. - Przy takim bezrobociu jakie mamy, należy zatrzymać podnoszenie płacy minimalnej - ocenił. Jego zdaniem spowoduje to wzrost prognozowanej średniej i wzrost składek na ZUS. - To dla tego sektora jest niezwykle uciążliwe - dodał Abramowicz.

 

W programie także o nadchodzących wyborach parlamentarnych. - PiS będzie szukał tematu, który ludzi poderwie - mówił Jakub Majmurek z Krytyki Politycznej. Jednak według niego nic, co znajdą politycy partii rządzącej, nie przykryje tego, że ludziom żyje się ciężko. Według historyka profesora Tomasza Nałęcza PiS będzie przypominana "lawina niedotrzymanych obietnic".