Udział w głosowaniu to rzecz niezwykle ważna i pozbawiać tego prawa ludzi z byle powodu nie można. Z tego założenia wyszły władze Albanii, które na listach do głosowania w wyborach, które mają się odbyć 28 czerwca, umieściły osoby urodzone w XIX wieku. Bo nie odnotowano oficjalnie ich śmierci.
O sprawie poinformowali przedstawiciele komitetu wyborczego albańskiej Partii Socjalistycznej. Powołując się na przykład 159-latka wezwanego do oddania głosu w wyborach, główna partia opozycyjna - Socjaliści podkreślają, że podobnych przypadków jest tysiące i podważa to zaufanie Albańczyków do uczciwości procesów wyborczych.
5 tys. wyborców ma ponad sto lat
Szef komitetu wyborczego socjalistów, Kastriot Islami poinformował, że 5 tys. wyborców na listach ma ponad sto lat, a 3,3 tys. - ponad 110.
- Nie sądzę, by był w Europie kraj, w którym jest tyle błędów (w rejestracji wyborców - red.) zarazem tragicznych i komicznych - dodał Islami.
Ministerstwo spraw wewnętrznych poinformowało, że na listach wyborczych jest w istocie pewna liczba osób powyżej 100. roku życia, ale nie można ich z tych list usunąć, o ile ich śmierć nie została oficjalnie odnotowana.
Kraje zachodnie naciskają na Albanię, by przeprowadziła wolne, uczciwe wybory 28 czerwca, co przyspieszyłoby proces jej akcesji do Unii Europejskiej; ostatnie wybory albańskie z 1996 roku nie spełniły międzynarodowych standardów - dodaje agencja Reutera.
Źródło: PAP