Upychał pieniądze między starymi gazetami i teraz pluje sobie w brodę - pisze "Super Express" o Stanisławie Papieżu. Pozornie pewną skrytkę posła LPR odkryli złodzieje.
42-letni poseł z Ligi Polskich Rodzin, gdy tylko dowiedział się o włamaniu do jego krakowskiego domu, zaalarmował MSWiA oraz marszałka Sejmu - pisze "Super Expres". Złodzieje przetrząsneli mieszkanie, książki i właśnie gazety - pomiędzy nie Papież wkładał pieniądze, które zrabowali.
Do śledztwa miała być wciągnięta nawet Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego - pisze "Super Expres" - bo poseł obawiał się że założono mu podsłuch. Pluskwy jednak nie było - donoszą dziennikarze.
- W śledztwie ustalono, że na pewno skradziono 3 tysiące złotych przeznaczone na biuro poselskie, a także pieniądze posła na życie - mówi informator "Super Expressu".
Złodziei nie udało się złapać, a śledztwo zostało umorzone - informują dziennikarze.
Poseł zapewnia, że zmienił sposób przechowywania oszczędności - nie wspomina jednak o żadnym banku.
Źródło: Super Express
Źródło zdjęcia głównego: TVN24