Prawosławny duchowny z Czelabińska na Syberii poświęcił klub striptizowy. Uczynił to w dobrej wierze, gdyż właściciele powiedzieli mu, że to szkoła baletowa - podał w poniedziałek portal informacyjny Ananova.
Ponoć ojciec Nikołaj był święcie przekonany, że ma do czynienia wyłącznie z ośrodkiem o charakterze oświatowym. Tłumaczył, że nie miał pojęcia o prawdziwym charakterze tego miejsca. Skarżył się też, że pozwolił się podejść.
Tymczasem zachwytu nie kryła właścicielka klubu Anna Usmanowa. - Od czasu, kiedy ksiądz nasze przedsięwzięcie poświęcił, goście garną się do nas. Wszyscy zgadzają się, że panuje tu całkiem nowy klimat. Wydaje się, że pokropienie zadziałało - zdradziła.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu