Tajny ślub Marcinkiewicza z Isabel w Barcelonie?

Jak twierdzi gazeta, ślubu młodej parze udzielił 21 sierpnia konsul generalny Marek Pernal, w obecności jedynie dwóch osób - świadków. - Marcinkiewiczowi bardzo zależało na dyskrecji - mówi informator "Super Expressu".

Jak dodali przedstawiciele konsulatu, dokumenty potwierdzające zawarcie aktu małżeństwa między parą zostały już przesłane do Polski.

Sami zainteresowani milczą.

Zakupy czy ślub?

"Super Express" domyślił się więc stąd, że 25 sierpnia na blogu nowej małżonki doradcy banku Goldman Sachs pojawił się wpis o "Cudownym wydarzeniu, które póki nie przeżyjesz nie będziesz wiedziała, jak pięknym może być i że może tak cieszyć (...) Wówczas kobieta czuje się małą gwiazdeczką, kwitnącym kwiatem, księżniczką - cytuje blog "Isabel" gazeta. Szkoda tylko, że nie dodaje wcześniejszych zwrotów, a jednoznacznie sugerują one, że chodzi o... udane zakupy.

Co ciekawe jednak, matka wybranki serca byłego polityka nic o ślubie nie wie. - Jestem zaskoczona, teraz już wiem, dlaczego od miesiąca Iza nie kontaktowała się ze mną - mówi "Super Expressowi" mama kobiety.

Polityczna miłość premiera

Domniemane małżeństwo 50-letniego polityka z 28-letnią Polką z Brwinowa, poznaną w Londynie, to efekt związku pary, który przez wiele miesięcy fascynował opinię publiczną. Były premier poznał "Isabel" po wyjeździe do Londynu, by objąć funkcję doradcy jednego z banków. Marcinkiewicz rozwiódł się z żoną, która została w Polsce.

Teraz - jak dowodzi gazeta - mimo insynuacji o rozstaniu, które pojawiły się przed miesiącem, para zakochanych postanowiła jednak przysiąc przed sobą i konsulem generalnym w Barcelonie wzajemną miłość.

A "Super Express" poinformował o tym w dziale... "polityka".

Źródło: Super Express