13 najpiękniejszych stewardess irlandzkich linii lotniczych Ryanair pozowało w seksownych strojach kąpielowych i bieliźnie do kalendarza na 2012 rok. Kobiety rozebrały się za darmo, a zysk ze sprzedaży publikacji został przekazany na cele charytatywne. Spodziewany dochód to 100 tys. euro.
Stewardessy zeszły z pokładu samolotu na Lanzarote, jednej z Wysp Kanaryjskich. Służbowe stroje zamieniły na seksowną bieliznę i stroje kąpielowe, w których pozowały fotografowi Johnowi Rowleyowi.
Zrobiły to na życzenie swojego szefa - Michaela O’Leary'ego, prezesa tanich linii lotniczych Ryanair, który po raz trzeci postanowił wydać kalendarz reklamujący swoją firmę. Jak co roku dochód ze sprzedaży publikacji pójdzie na cele charytatywne. Od 2008 roku zysk ze wszystkich kalendarzy wyniósł blisko 500 tys. euro.
Zysk na wakacje chorych dzieci
Tym razem spodziewane zyski ze sprzedaży 10 tysięcy egzemplarzy "Ryanair Cabin Crew Charity Calendar 2012" to 100 tys. euro. Cała suma pójdzie na organizację DEBRA (Dystrophic Epidermolysis Bullosa Research Association) pomagającą dzieciom cierpiącym na rzadką chorobę genetyczną - pęcherzowe oddzielanie się naskórka (epidermolysis bullosa). Dzięki akcji zostaną sfinansowane wakacje w hiszpańskiej Maladze dla 50 chorych dzieci i ich rodzin z całej Europy.
- Darowizna Ryanair pomoże im przez tydzień odpocząć w specjalnie przystosowanych pokojach i pod profesjonalną opieką – powiedział Jimmy Fearon, szef DEBRA.
Rozerotyzowanie przemysłu lotniczego?
Choć kalendarz jest mocno krytykowany za brak gustu, 13 stewardess, które się rozebrało, nie kryje z niego dumy. - To striptiz, który uskrzydla. Zrobiłyśmy to, by pomóc innym – tłumaczyły na konferencji prasowej.
Jednak innego zdania na temat "Ryanair Cabin Crew Charity Calendar" są niektórzy politycy. W 2009 roku Mary Honeyball z Partii Pracy oskarżyła szefa firmy o "seksizm i rozerotyzowanie przemysłu lotniczego". Uznała też, że kalendarz jest "rozpaczliwą próbą łatwego rozgłosu i zysku".
Michael O'Leary w odpowiedzi na krytykę wysłał Honeyball własny egzemplarz kalendarza i poradził jej, by się uśmiechnęła.
Tegoroczny kalendarz kosztuje 10 euro, można go kupić na pokładzie Ryanaira i na stronie internetowej linii lotniczych oraz w siedzibie organizacji DEBRA.
Źródło: Daily Telegraph, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ryanair