Po sześciu latach starań Zoo w Poznaniu ma w końcu swoje słonie. Choć zwierzątka jeszcze nie przyzwyczaiły się do nowych pomieszczeń i z trudnością nawiązują kontakt z nowymi opiekunami, to niewątpliwie staną się wielką atrakcją poznańskiej słoniarni.
Dwa młode samce w wieku 9 i 5 lat trafiły do Poznania z ogrodu zoologicznego w Sosto na Węgrzech. Przez najbliższe tygodnie będą się przyzwyczajać do nowych warunków. Poznaniacy będą mogli zobaczyć zwierzęta już w kwietniu podczas uroczystego otwarcia słoniarni. Teraz zagubione samce są pod specjalną opiekę, a każdy ich krok monitorują za pomocą kamer ich opiekunowie.
Dyrektor Zoo, Lech Banach, zapewnia, że w najbliższym roku w Poznaniu zamieszkają kolejne słonie. - Stado docelowe, bo taki jest program, zakłada ok. 5 dorosłych zwierząt. Oczywiście młode tu powinny się rodzić i będą się rodzić - mówi Banach.
Jak zaznacza dumny z nowych mieszkańców dyrektor Zoo, choć transport słoni nie był łatwy i towarzyszył mu wielki stres, to cieszy się, że słonie w końcu trafiły do Poznania.
Pechowa słoniarnia
Budowana od kilku lat poznańska słoniarnia była przygotowana na przyjęcie słoni już we wrześniu 2008 roku. Pierwsze słonie miały tam trafić już w lutym, jednak wówczas okazało się, że zamówione w Republice Południowej Afryki zwierzęta nie przyjadą do Poznania, bo afrykański kontrahent w ostatniej chwili wycofał się ze współpracy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24