Żeby zapewnić sobie szczęście, wrzucamy monety do fontanny, łapiemy się za guzik na widok kominiarza czy po prostu unikamy przechodzenia pod drabiną. Ale Japończycy już setki lat temu odkryli własny sposób na odpędzenie złych duchów. Walczą z nimi... ziarnami soi.
W podtokijskim zoo, zgodnie z tradycją, trzeciego dnia lutego stoczono sojową wojnę. Po jednej stronie demony, czyli poprzebierani w kolorowe stroje pracownicy parku, a naprzeciwko - dwa słonie. Wszyscy uzbrojeni tylko w prażone ziarna soi.
Wojna skończyła się zgodnie ze scenariuszem. Po krótkiej walce demony udało się odpędzić, więc wszystkim widzom tej bitwy szczęście przez cały rok będzie sprzyjało.
Przysmakiem w demony
Ale wbrew pozorom i gabarytom, to dwa potężne słonie startowały w tej walce z gorszej pozycji. Wprawdzie w jednej trąbie pomieści się więcej ziaren niż zdołały schować w dłoniach wszystkie "demony", ale mają jeden poważny problem. Prażona soja to dla nich prawdziwy przysmak!
Stąd trudne zadanie mieli przed bitwą opiekunowie zwierzaków. Wśród kilkudziesięciu osobników musieli wyselekcjonować te, które będą rzucały ziarnami, a nie zjadały je. Po testach wybrano 10-letniego Mammiego i 22-letniego Ministra.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters