Tego nie potrafił nawet pojazd słynnego Pana Samochodzika. Mowa o sQub'ie - prototypowym połączeniu samochodu z łodzią podwodną. Jest on w stanie zanurzyć się w wodzie na głębokość 10 metrów.
Pojazd unosi się na wodzie dzięki lekkiej konstrukcji i specjalnym komorom, wypełnionym pianką. Zanurza się pod wodę dzięki specjalnym silnikom. Po ich zatrzymaniu sam wypływa na powierzchnię. Samochód nie tylko pływa, ale również jeździ po lądzie bez kierowcy. Sterowany jedynie przyciskiem z zewnątrz.
Na pierwszy rzut oka widać, że autor konstrukcji nie krył fascynacji samochodami Jamesa Bonda. Już w 1977 roku, w filmie "Szpieg, który mnie kochał" z podobnego wynalazku Q korzystał agent 007.
Źródło: Reuters, TVN24