"Komfort jak w siodle podczas jazdy konnej" - tak swój najnowszy wynalazek zachwala włoski producent foteli samolotowych. "SkyRider" - bo tak nazywa się siedzenie - ma umożliwić pasażerom tanich linii lotniczych korzystanie z miejsc stojących w samolotach.
Dominique Menoud, dyrektor generalny spółki Aviointeriors, zaprojektował i opatentował miejsca stojące do samolotów ze względu na „silny interes” linii lotniczych.
Sam nazywa siedzenia SkyRider „poważnym argumentem na korzyść ekonomii przewoźników i komfortu pasażerów”. Aviointeriors sugeruje, że linie lotnicze mogłyby sprzedawać miejsca w klasie stojącej w niższej cenie i wypełniać samoloty do maksymalnej certyfikowanej zdolności przewozowej.
Latanie tanie i wygodne?
Dzięki nowym siedzeniom pasażerowie będą przyjmować dynamiczną pozycję pionową, co jest nie tylko wygodne, ale i zdrowe – zapewnia Gaetano Perugini, dyrektor ds rozwoju w Aviointeriors. Producenci zapewniają, że w fotelach - dla oszczędności przestrzeni oddalonych od siebie jedynie o 58 cm - będzie można komfortowo odbyć nawet kilkugodzinny lot.
W ubiegłym roku na podobny pomysł - czym naraził się na krytykę i śmieszność - wpadł Michael O’Leary, szef linii lotniczych Ryanair, który także chciał wprowadzić miejsca stojące w samolotach. Wyliczył bowiem, że dzięki wprowadzeniu takich miejsc, udałoby się przewieźć 50 proc. pasażerów więcej przy kosztach niższych o 30 procent.
Źródło: usatoday.com