Spał, oglądał mecz Inter–Barcelona, a może nie było tłumacza? Po tym, jak premier Donald Tusk nie odebrał telefonu od Baracka Obamy, ruszyła lawina domysłów na temat zachowania polskiego premiera. Zastanawiał się też Szymon Majewski.
Amerykański prezydent we wrześniu wykonał nocny telefon do polskiego premiera. Chodziło o tarczę antyrakietową, której budowę - jak się później okazało - Amerykanie postanowili anulować. W całej historii ciekawsze było też to, dlaczego polski premier nie chciał rozmawiać z Obamą.
Ruszyła lawina domysłów. Jedni dopatrywali się przyczyn prozaicznych (brak tłumacza, sen czy mecz Inter–Barcelona), natomiast inni twierdzili, że Tusk to "cwany lis" i celowo wykręcił się od rozmowy z przywódcą USA. Po to, by nazajutrz nabrać tej wiedzy o tarczy, której w nocy brakło.
tka//mat
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn