Oscarowe kreacje wzbudzają czasem większe emocje niż filmy, dla których wymyślono tę imprezę. W historii gali są nawet takie obrazy, których nich już nie pamięta, a suknie komentuje się do dziś. Nikomu nie umknęło wyznanie jednej z laureatek, że ubrana jest w kreację kosztującą więcej niż... film, który nakręciła. My pokazujemy te, które zapisały się w historii Oscarów jako najpiękniejsze.
Audrey Hepburn, 1954 To unikalna suknia. Chociaż Audrey Hepburn zagrała w wielu filmach, dostała tylko jednego Oscara w karierze i w 1954 roku odbierała go właśnie w tej kreacji. Sukienkę z koronki w kolorze kości słoniowej zaprojektowała legendarna projektantka kostiumów w Hollywood - Edith Head. Aktorka pojawiła się w niej w końcowej scenie "Rzymskich wakacji". Rok później odebrała w niej statuetkę – i to jedyny przypadek, że na oscarowej gali noszono tę samą suknię, co w nagrodzonym filmie.
Po premierze filmu w Paryżu aktorka spotkała projektanta Huberta de Givenchy i od tamtej pory w każdej umowie miała wpisane, że do projektowania kostiumów dopuszczony będzie tylko Givenchy.
A sukienka z "Rzymskich wakacji" trafiła na dno szafy, gdzie u przyjaciół rodziny aktorki przeleżała prawie 60 lat schowana w skrzyni. Pod koniec ub.r. poszła pod młotek w Londynie. Anonimowy kolekcjoner wylicytował ją za 84 tysiące funtów.
Nicole Kidman, 1997 Dlaczego ta suknia zapisała się w historii Oscarów? Bo wcześniej nic podobnego nie pojawiło się na czerwonym dywanie. To Nicole Kidman przełamała styl "glamour w starym hollywoodzkim stylu", który do tej pory królował na ceremonii. Pojawiła się w śmiałej złoto-zielonej sukni z chińskim haftem i wysokimi rozcięciami po boku, obszytymi brązową norką. To projekt Johna Galliano z jego pierwszej kolekcji haute couture dla Diora.
- Byłem nowy w wielkim domu Diora. Nicole zaufała mi i pozwoliła zaproponować coś kontrowersyjnego. Wyglądała w niej jak bogini i pokazała światu, że wierzy we mnie – tak projektant wspominał tę chwilę w rozmowie z "In Style". Suknia zrobiła z kreatora gwiazdę, a z Kidman ikonę stylu.
Gwyneth Paltrow, 1999 Ta noc została zapamiętana z dwóch powodów – aktorka odbierając Oscara za "Zakochanego Szekspira" rozpłakała się. Miała też na sobie suknię, dzięki której dostała przydomek "nowa Grace Kelly".
Ta słynna różowa sukienka projektu Ralpha Lauena doczekała się równie głośnego pastiszu. Rok później Matt Stone, nominowany do Oscara twórca "South Parku", pojawił się na gali ubrany w... jej kopię.
Chloe Sevigny, 2000 Wtedy nikt nie słyszał o domu mody Lanvin i jego projektancie – Alber Elbazie, dziś wielkiej gwieździe branży. Ale prawdziwa znawczyni mody, za jaką uchodzi Chloe Sevigny, już pod koniec lat 90. była jego fanką, gdy pracował jako dyrektor kreatywny w domu mody Yves Saint Laurent. Aktorka na wybiegu wypatrzyła długą czarną rozkloszowaną suknię, do której na oscarowej ceremonii założyła pasek, czym zmieniła jej styl i stworzyła kreację, do której do dziś odnosi się cały świat mody.
Julia Roberts, 2001 Aktorka przed galą w 2001 roku znana była ze swojego pięknego uśmiechu i kiepskiego gustu. Po gali doceniono jej talent aktorki i zachwalano dobry gust. Wymarzonego Oscara za "Erin Brockovich" odebrała w jednej z najpiękniejszych kreacji w historii imprezy – w czarnej aksamitno-satynowej sukni z białymi zdobieniami projektu Valentino.
- To była najważniejsza noc w mojej karierze, gdy Julia Roberts wybrała suknię z mojej kolekcji z 1982 roku. Oglądałem ceremonię w Rzymie na żywo w telewizji i czułem, że Julia zaskoczyła wszystkich elegancją – kreator opowiada "In Style".
Później zdradziła projektantowi, że jej siostrzenica Emma Roberts, dała jej ważną radę przed galą: "Gdy przejdziesz po czerwonym dywanie, nie zapomnij się odwrócić. W przeciwnym razie, nikt nie zobaczy pleców. A to właśnie tył czyni tę sukienkę tak wyjątkową".
Hilary Swank, 2005 Granatowy to nie jest ulubiony kolor na czerwonym dywanie przed Kodak Theater w Los Angeles. Hilary Swank pokazała, że niesłusznie - w sukni domu mody Guy Laroche opinającej jej wyćwiczone ciało do roli bokserki w "Za wszelką cenę". - Mam boksera z powrotem - powiedziała ze sceny, podnosząc swoją drugą w karierze statuetkę.
"Także dzięki sukience znokautowała rywalki" - skomentowały później magazyny mody. - Przed galą spojrzałem na kilka sukienek, ale zakochałam się w tej jednej – wyjaśniła swój wybór aktorka.
Natalie Portman, 2005 Suknia z lekko prześwitującego szyfonu projektu Alber Elbaza pochodzi z kolekcji wiosna-lato 2005 domu mody Lanvin i na wybiegu była krótka. Kreator specjalnie dla aktorki zrobił nową wersję: wydłużył do ziemi i w pasie dodał biżuterię. I choć Natalie Portman Oscara dostała dopiero 6 lat później, to dzięki nominacji do tej nagrody za rolę w "Bliżej" w 2005 roku, trafiła na listę "Najpiękniejszych kreacji w historii Oscarów". "Wyglądała jak nowoczesna bogini" – zawyrokował "Vogue".
Cate Blanchett, 2005 Australijka w zasadzie każdym swoim pojawieniem się na Oscarach wzbudza zachwyt. Jej wybory są zawsze trafne. Ale ta żółta suknia z tafty projektu Valentino wybija się ponad jej wszystkie wybory. Zaprojektowana specjalnie dla niej, ręcznie szyta przez miesiąc przez włoskie krawcowe, po przymiarkach w Londynie, do Los Angeles trafiła pocztą kurierską na dzień przed galą. Aktorka dodała do niej broszkę z diamentów za 65 tys. dolarów. "Czysta perfekcja" - ocenił całość "Vogue".
Blanchett tej nocy odniosła też drugie zwycięstwo – dostała Oscara za rolę Katharine Hepburn w "Aviatorze".
Michelle Williams, 2006 To było jej pierwsze wystąpienie na rozdaniu nagród Akademii Filmowej – dzięki nominacji za "Tajemnicę Brokeback Mountain". Choć nie wygrała statuetki, wygrała tytuł "Najlepiej ubranej gwiazdy ceremonii". Co więcej, jej żółta suknia z jedwabnego szyfonu Very Wang, którą wybrała tydzień przed ceremonią, jest uważana za jedną z najlepszych oscarowych sukienek wszech czasów.
Nicole Kidman, 2007 "Czerwona suknia Balenciagi była warta Oscara" – zachwycali się znawcy mody. Połączenie tego koloru i jasnej cery Kidman przyniosło aktorce pierwsze miejsce na listach najlepiej ubranych w roku 2007. Wyjścia aktorki w kolejnych latach na czerwonym dywanie nie należą już do tak udanych.
Tilda Swinton, 2009 To kolejny projekt Albera Elbaza, który zatriumfował na oscarowej ceremonii. Prawdziwa ikona stylu – Tilda Swinton, po raz drugi wybrała kreację Lanvin (rok wcześniej odebrała Oscara w czarnej sukni marki) i tym razem też podzieliła opinię. Jedni byli zachwyceni jej wyborem, inni umieścili ją na liście najgorzej ubranych.
Skąd krytyka? Swinton typową oscarową suknię odważnie zamieniła na beżową bluzkę zestawioną z czarną satynową spódnicą. Po niej takie rozwiązanie kopiowali wszyscy.
Cate Blanchett, 2011 Aż 350 godzin zajęło uszycie tej sukni krawcowym domu mody Givenchy. Powstała z 15 metrów szyfonu, do którego na ramionach zostały doczepione żółte koraliki. Całość ważyła ponad 8 kg. Dzięki temu kreacja nie tylko jest jedną z najpiękniejszych w historii Oscarów, ale i jedną z najcięższych.
Relację z gali wręczenia tegorocznych Oscarów śledź w tvn24.pl w nocy z 26/27 lutego.
Wszystko o tegorocznych Oscarach na www.tvn24.pl/oscary2012
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EastNews/PAP/EPA