Leonardo da Vinci, Mahatma Gandhi, Paul McCartney i Natalie Portman. Ich wizerunki pojawiły się na znaczkach pocztowych stworzonych przez aktywistów z grupy PETA ratującej zwierzęta. Lądując w skrzynkach Amerykanów mają ich przekonać, że można nie jeść mięsa i "być wielkim", osiągnąć sukces.
Dla ratowania zwierząt aktywiści z całego świata robili już różne rzeczy. Urządzali wystawy fotografii w centrach miast pokazujące kaźń drobiu, albo bydła trafiającego na kanapki w fast-foodach, uwalniali strusie i lisy z prywatnych ferm, ścigali poławiaczy delfinów i wielorybów. Tym razem jednak "atakują" w domowym zaciszu, podrzucając do skrzynek wizerunki ważnych, znanych i lubianych postaci z przeszłości i teraźniejszości.
Aktorzy w służbie krów
Gandhi, Leonardo da Vinci i Lew Tołstoj z jednej strony, oraz Natalie Portman, Woody Harrelsson czy Bryan Adams z drugiej mają zachęcić tych nieprzejednanych do zrezygnowania z mięsa na rzecz wegetariańskiej diety.
Wraz z podobiznami uśmiechniętych celebrytów do amerykańskich domów trafiły też zwyczajowe ulotki, na których PETA przypomina o 42 milionach krów, które cierpią, stając się w końcu pokarmem dla mas.
Jak tłumaczą organizatorzy przedsięwzięcia, "świata się tym nie zbawi, ale kilku ludzi zawsze uda się nawrócić".
Źródło: huffingtonpost.com
Źródło zdjęcia głównego: Huffington Post