Szukasz pracy? Proponujemy wycieczkę do brytyjskiego miasteczka Falinge. Tam, na 4,5 tys. mieszkańców, pracuje jedynie 300 osób. Na chętnych czekają wolne miejsca pracy.
Falinge to miasteczko położone w okolicach Manchesteru. "Daily Mail" nazywa te miejscowość "zasiłkową stolicą kraju", bowiem rytm życia mieszkańców wyznaczany jest nie przez pracę a przez oczekiwanie na zasiłek.
Większość "chorych" pobiera zasiłek dla niepełnosprawnych. Pomoc taka została stworzona z myślą o osobach, którym upośledzenie umysłowe lub fizyczne uniemożliwia podjęcie pracy. Rząd jednak przyznaje, że w całym kraju wsparcie finansowe od państwa pobiera ponad milion osób, mimo że są zdolni do pracy.
Liczba "niepełnosprawnych" sukcesywnie rośnie. Taki stan rzeczy kosztuje Wielką Brytanię 16 miliardów funtów rocznie.
Alkoholizm, otyłość i stres - to między innymi choroby, które kwalifikują się do otrzymywania zasiłku.
Wielka Brytania choruje
Falinge nie jest przypadkiem odosobnionym. Na Wyspach mieszka coraz więcej niepełnosprawnych. Jak tłumaczyć taka sytuację? Dla niektórych to zła sytuacja ekonomiczna odpowiada za taki stan rzeczy, dla innych powodem stają się bankructwa lokalnych fabryk. Jednak niektórzy przyznają wprost: życie z zasiłku jest po prostu bardzo wygodne.
Źródło: "Daily Mail"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu