Gdy Michelle Obama w kwietniu objęła królową Elżbietę II niczym koleżankę z Chicago wydawało się, że monarchini wzgardzi amerykańską Pierwszą Damą. Tymczasem...
Wiele wskazuje, że bezpośredniość Amerykanki przypadła do gustu Elżbiecie II i obie panie zostały, jeśli nie przyjaciółkami, to bardzo dobrymi znajomymi. - Z całą pewnością między nimi jest osobiste ciepło - mówi agencji Reutera anonimowe źródło w Pałacu Buckingham.
Co na to wskazuje? Chociażby ostatnia niedzielna wizyta Michelle u królowej i mały prezent urodzinowy tej ostatniej dla 8-letniej Sashy, córki Obamów. Elżbieta II zorganizowała bowiem prezydenckim latoroślom - również 10-letniej Malii - specjalną wycieczkę po Pałacu. Przez trzy godziny panny Obamówny mogły podziwiać wnętrza królewskiej rezydencji, a na koniec spotkać się z samą monarchinią.
Połączyły je wspólne zainteresowania
Dodatkowo, wieść pałacowa niesie, że królowa i Pierwsza Dama są w stałym kontakcie - od pierwszego spotkania w kwietniu wymieniły ze sobą korespondencję, a nawet rozmawiały telefonicznie.
- Najwyraźniej królowa, książę Edynburga i Obamowie przypadli sobie do gustu - dodaje pałacowe źródło, wymieniając wspólne zainteresowania Elżbiety i Michelle, jak wiejskie wycieczki, ogrodnictwo i ubrania.
Źródło: PAP