Męska wersja Cher nie przeszła. 11-latka tak

Płeć piękna rządzi w "Mam Talent"
Płeć piękna rządzi w "Mam Talent"
Źródło: tvn

Pierwszy półfinał programu "Mam Talent" za nami. Na scenie można było zobaczyć m.in. egipskiego tancerza czy męską wersję Cher. Widzom najbardziej spodobały się jednak piosenkarki Magda Welc oraz Patrycja Milanowska i to one przeszły do ścisłego finału.

11-letnia Magda Welc zaśpiewała piosenkę "Do kołyski" zespołu Dżem. Jury nie było jednak zadowolone z wyboru repertuaru, oceniając go jako zbyt poważny i smutny dla tak młodej dziewczyny. Małgorzacie Foremniak nie spodobał się także strój Welc. - Wyglądasz jak dziecko z ochronki - powiedziała.

Mimo krytyki jury, na 11-latkę zagłosowało najwięcej widzów i to ona została pierwszą finalistką trzeciej edycji Mam Talent.

Drugie miejsce w finale przypadło Patrycji Malinowskiej. Zaśpiewała ona piosenkę Duffy pt. "Mercy". Malinowska zachwyciła jury i zebrała same pochwały. - Masz głos jak dzwon – zachwycała się Agnieszka Chylińska. - Śpiewasz lekko, jak oddychasz, byłaś świetna! – oceniła Foremniak.

Show męskiej Cher bez szału

Swój muzyczny talent zaprezentował również 16-letni Michał Grobelny. I mimo, że zaśpiewał dobrze, usłyszał ostre słowa jury, które skrytykowało go za nieskromność i brak szczerości.

Poza piosenkarzami w programie wystąpił egipski tancerz Ibrahima Mahmouda, zespół Flexi, którego członkowie zatańczyli z pomalowanymi na zielono twarzami, performer Darek, który przebrał się za Cher i zaśpiewał przebój piosenkarki „Believe”.

Talenty zaprezentowane przez tych uczestników nie zachwyciły jednak telewidzów.

CZYTAJ TEŻ NA PLEJADA.PL

Źródło: tvn24.pl, plejada.pl

Czytaj także: