Chłopiec, który przyszedł 15 maja na świat przez cesarskie cięcie, ważył 2,45 kilograma. Spędził pierwsze dni w inkubatorze. Był początkowo żywiony specjalną sondą, ale teraz pije już mleko przez smoczek.
Ciążę kobiety tak otyłej lekarze uznali za swego rodzaju cud, ale nie wierzyli w jej pomyślne zakończenie, m.in. ze względu na słabą wydolność serca pacjentki. Nonna stanowczo odmówiła aborcji i podpisała dokument, w którym zwalnia lekarzy z wszelkiej odpowiedzialności za przebieg ciąży i porodu.
W 34. tygodniu ciąży, w związku z pogorszeniem się stanu zdrowia kobiety, ekipa ginekologów pod kierunkiem doktora Marka Kurtsera przeprowadziła operację cesarskiego cięcia. Młoda, samotna matka wstaje już z łóżka i, choć nie bez trudu, spaceruje szpitalnym korytarzem.
Syna nazwała Ryszard.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu