114-letnia Japonka została oficjalnie uznana za najstarszą kobietę świata. Misao Okawa, której ojciec trudnił się szyciem kimon, nie kryje radości, że otrzymała specjalny certyfikat z Księgi rekordów Guinnessa.
Można go uznać za prezent urodzinowy, ponieważ w przyszłym tygodniu pani Okawa będzie świętować 115. urodziny. Według gerontologicznego instytutu badawczego, który weryfikuje informacje dla Księgi rekordów Guinnessa, sędziwa Japonka przyszła na świat 5 marca 1898 roku. Misao Okawa zapytana o tajemnicę długowieczności odparła, że należy "uważać na zdrowie". Jej ulubionym daniem jest sushi z makreli, ale kierownik domu opieki w Osace twierdzi, że słynna pensjonariuszka może jeść wszystko, na co tylko ma ochotę.
Niekoniecznie geny
Pani Okawa wyszła za mąż w 1919 roku i doczekała się trojga dzieci, czworga wnucząt i sześciorga prawnucząt. Jej 90-letni syn, Hiroshi, twierdzi, że choć zapewne odziedziczył część genów po matce, to nie sądzi, by pobił rekord długowieczności. - W rodzinie ze strony ojca niektórzy żyli bardzo długo, a inni nie - jak sam ojciec, który zmarł w wieku 36 lat - wyjaśnił. W Japonii żyje najwięcej na świecie stulatków; według danych rządowych jest ich ponad 51 tysięcy, z czego ponad 87 proc. stanowią kobiety. W Kraju Kwitnącej Wiśni żyje też pan Jiroemon Kimura, 115-latek uznawany przez Księgę rekordów Guinnessa za najstarszego człowieka na świecie.
Autor: mtom / Źródło: PAP