Naukowcy znaleźli związek chemiczny wydzielany przez ludzką skórę, który blokuje węch komarów. To przez niego niektórzy są wyjątkowo mało atrakcyjni dla irytujących owadów-krwiopijców. Niestety zanim oparte o tą wiedzę specyfiki trafią do sklepów, minie kilka lat.
To jak komary potrafią być denerwujące, wie prawie każdy. Tylko nieliczni są jakby "niewidzialni" dla tych owadów. Naukowcy przez lata próbowali ustalić, co konkretnie czyni jedne źródło pokarmu mniej atrakcyjnym od innych.
Powłoka "stealth"
Grupa naukowców z amerykańskiego Departamentu ds. Rolnictwa wielokrotnie wystawiała się na ugryzienia, wsadzając dłonie do pojemników z komarami. Próbowali innego podejścia niż dotychczas. Mianowicie nie chcieli odstraszyć owadów, ale uczynić człowieka dla nich niewidzialnym.
Ostatecznie stwierdzili, że związek zawierający 1-metylopiperazynę kompletnie blokuje zmysł węchu komarów. Ręka pokryta tą substancją włożona do pojemnika z latającymi krwiopijcami w ogóle ich nie interesowała. Skóra części ludzi wydziela tego związku więcej niż przeciętnie, co jest wyjaśnieniem zagadki ludzi "odpornych" na komary.
Naukowcy zastrzegają, że zanim wyniki ich prac uda się przełożyć na praktyczne zastosowanie w postaci wyjątkowo skutecznych środków czyniących ludzi niewidzialnymi dla komarów, może jeszcze minąć "wiele lat".
Amerykanie mają jednak nadzieję, że dzięki ich odkryciu uda się znacząco zmniejszyć częstotliwość występowania chorób przenoszonych przez komary. Na przykład malarii, która zabija rocznie ponad pół miliona ludzi.
Autor: mk//kdj / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu