Będziemy latać w powietrzu jak James Bond. W sklepie będą peleryny-niewidki, po szybach będziemy sobie chodzić jak Spiderman i gekony. Nasz wzrok prześwietli ściany i sprawdzi, co u sąsiadów. To jeszcze nie wszystko, co wynajdą dla nas naukowcy w ciągu najbliższych 30 lat.
"New Scientist" poprosił ekspertów o prognozy na 3 dekady. Sonda upamiętnia 30 rocznicę powstania pierwszej sieci telefonii komórkowej w Tokio w Japonii. 30 lat temu nikt nie uwierzyłby w coś takiego jak Internet, telefonia komórkowa, nawigacja satelitarna. „New Scientist” zapytał więc ekspertów o ich przewidywania na następne lata.
10 przebojowych wynalazków:- rękawice i buty Spidermana - „niewidzialna” peleryna - maszyna tłumacząca - maszyna do wykrywania wewnętrznych obrażeń ciała - ładowanie rozruszników, telefonów etc. ludzką energią - sztuczne skrzela do nurkowania - osobisty statek kosmiczny - jetpack – osobisty napęd rakietowy Jamesa Bonda - „zapacho-wizja” – telewizja „zapachowa” - skaner do wykrywania i leczenia niektórych obrażeń wewnętrznych wg „New Scientist”
Prognozy czyta się jak scenariusz filmu science-fiction albo Harrego Pottera, ale naukowcy zapewniają, że to nie żart.
Według prognoz, dzięki badaniom nad ultradźwiękami, możliwe będzie „widzenie przez ściany”. W razie potrzeby, tak jak Spiderman, będzie można chodzić po ścianie, dzięki nakładkom na ręce i nogi wzorowanych na łapkach gekona.
W sklepach znajdą się peleryny zapewniające niewidzialność, noszone do tej pory tylko przez postaci fikcyjne, takie jak Harry Potter. Ich produkcja będzie możliwa dzięki badaniom nad tkaninami odbijającym i zniekształcającymi fale światła.
Będziemy fruwać w powietrzu, jak James Bond
Powstanie urządzenie błyskawicznie tłumaczące obce języki w czasie rzeczywistym, jak rybka Babel Fish w książce „Autostopem przez Galaktykę”, albo robot protokolarny z "Gwiezdnych wojen”. Prostej technologii tłumaczącej, IraqComm używają już teraz żołnierze w Iraku. Urządzenie pomaga tłumaczyć popularne zwroty arabskie na angielski.
Możliwe ma być też wykorzystywanie energii naszego ciała do ładowania telefonów czy rozruszników serca. Naukowcy przewidują też, że będziemy o wiele swobodniej przemieszczać się po świecie, dzięki „osobistemu napędowi”, „jetpackowi”, na przykład w plecaku. Czegoś podobnego próbował już James Bond w firmie „Operacja Piorun”. Unosił się w powietrze na krawędzi dachu i odlatywał, a wrodzy agenci strzelali z bezsilności w powietrze.
W garażu będzie można postawić własny, prywatny statek kosmiczny - o ile uda się znaleźć sposób na tańsze niż dotychczas wystrzelenie go na orbitę.
Źródło: newscientist.com, telegraph.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu