Torreador, byk i niemowlę na rękach. Hiszpanie podzieleni

Francisco Rivera Ordóñez to słynny hiszpański torreador. Od pokoleń jego rodzina jest związana z korridą. Najwyraźniej mężczyzna próbuje zaszczepić rodzinną tradycję również u swojej pięciomiesięcznej córki, czym pochwalił się na Instagramie.

Na zdjęciu widać jak Ordóñez trzyma na rękach swoją córkę Carmen w trakcie walki z bykiem. - "Debiut Carmen, to piąte pokolenie w naszej rodzinie, które walczy z bykami. Mój dziadek uczył tak mojego ojca. Mój ojciec mnie, a ja moje córki Cayetanę, a teraz Carmen" - wyjaśnia mężczyzna.

Zdjęcie wywołało wiele kontrowersji. Mężczyzna niedługo po umieszczeniu pierwszego zdjęcia dodał kolejne, pokazujące jego z ojcem w podobnej sytuacji. - "Historia się powtarza. Niech żyje dziedzictwo, uczucie, czystość i honor" - czytamy w opisie.

Hiszpanie coraz częściej są zdania, że korrida powinna zostać zakazana. Tak też postąpiła Katalonia, na terenie której walki te są zabronione.

Podział widać również wśród internautów. Część z nich nazywa Ordóñeza wprost "mordercą".

Inni wytykają jego nieodpowiedzialność. - "Niech każdy robi to, na co ma ochotę, pod warunkiem, że nie naraża na niebezpieczeństwo innych. W tym przypadku krzywdzi się zwierzę i naraża dziecko. Nie powinno się robić takich rzeczy, to nie jest etyczne. Powinni odebrać im prawa do opieki nad dzieckiem - jemu za to, co zrobił, a jego żonie, bo na to pozwoliła" - czytamy w jednym z komentarzy.

Mimo wielu krytycznych zdań, pojawiają się też opinie, że nie ma w tym nic złego, "jest to piękne zdjęcie i piękna pamiątka".

Po fali krytyki Hiszpan postanowił skomentować sprawę również na Twitterze. - "Co się dzieje z Hiszpanią… Głupotą jest myślenie, że naraziłem moją córkę na niebezpieczeństwo. Nigdy nie będzie bezpieczniejsza, niż w moich ramionach" - tłumaczy.

Autor: kry/ja / Źródło: The Washington Post