Ten koncepcyjny samochód został zaprojektowany przy użyciu technologii 3D i ma funkcjonować na podobieństwo organizmu biologicznego. Stal, metal i szkło z nadwozia zostały zastąpione przez takie materiały, jak gumy, żywice, silikon i chrząstki. Semi-Rigid Car będzie też wytwarzał własne paliwo z alg. - To pierwsze auto, które może być hodowane, a nie produkowane w fabrykach – mówią autorzy ze studia architektonicznego w Los Angeles.
Pomysł jest naprawdę futurystyczny. Pomysłodawcy z architektonicznego biura Emergent z Los Angeles opracowali bardzo odważną koncepcję, która zainteresowała cały świat. Bo Semi-Rigid Car miałby być hodowany, a nie produkowany w wielkich fabrykach.
To, co proponują jest nie do pomyślenia w metalowych autach.
Nie produkowane, ale hodowane
"Organiczny" samochód został zaprojektowany przy użyciu najnowocześniejszych technologii 3D. Ma funkcjonować jak biologiczny organizm - miałby być odtworzeniem ruchów kończyn, mięśni, kości itp.
Stal, metal i szkło z nadwozia zastąpiły takie materiały, jak polimery, gumy, żywice, silikon i chrząstki. Ich grubość i sztywność byłaby zróżnicowana, co spowoduje, że auto miałoby zmienną przezroczystość – z zewnątrz byłoby więc widać ludzi siedzących w środku.
Korzystanie z materiałów syntetycznych i biologicznych spowoduje również zwiększoną zdolność absorpcji siły uderzenia. W wyniku wypadku auto się nie złamie, bo użyte materiały spowodują pewną sprężystość nadwozia i podwozia – auto wróci do formy przed uderzeniem.
Paliwo z alg
Na tym innowacji amerykańskich architektów nie koniec. Drzwi Semi-Rigid Car byłyby w stanie odpowiedzieć na sygnały chemiczne wydzielane przez kierowcę i otwierałyby się na zasadzie ruchów mięśni i ścięgien w organizmach żywych.
Autorzy z Emergent zadbali tez o organiczne paliwo - zbiorniki glonów znajdujące się wewnątrz samochodu mają zapewnić naturalną "benzynę" do jego prowadzenia. Oświetlenie LED wewnątrz butli zagwarantuje, że produkcja paliwa potrwa nawet w nocy.
Autorzy zapewniają, że ten koncepcyjny pojazd wcześniej niż nam się wydaje ma szansę rozwinąć się w coś realistycznego. - Nie mam wątpliowości, że nasz wysiłek okaże się sukcesem i kiedyś zmieni oblicze całego przemysłu samochodowego – zapewnia Tom Wiscombe z Emergent.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe