Buty, które przywdziała pierwsza dama USA, pochodzą z francuskiego domu mody Lanvin. Znana dotąd z ubierania się w zwykłych sklepach Michelle Obama najwyraźniej zapragnęła wnieść do swojej szafy trochę luksusu.
To tylko buty
Żona prezydenta USA nie chciała komentować swojego najnowszego zakupu. Powiedziała jedynie, że jej satynowo-dżinsowe trampki "to tylko buty", dając w ten sposób do zrozumienia, że nie ma sensu o nich rozmawiać. Biały Dom, mimo że naciskany przez dziennikarzy, nie odniósł się również w żaden sposób do tego, że pierwsza dama odwiedziła w tak drogim obuwiu ubogich Amerykanów.
Dla psa?
Amerykańskie media uważają, że nowe obuwie Michelle Obamy zostało zakupione z myślą o spacerach z psem, który niedawno zamieszkał w Białym Domu. Prezydentowa sama przyznała, że to do niej należy obowiązek porannego spaceru ze szczeniakiem.
Źródło: foxnews.com, RMF FM