Córka Houston: Wciąż słyszę głos matki

 
Oprah Winfrey i Bobbi Kristina Brown podczas wywiadu
Źródło: OWN Network

Córka Whitney Houston w pierwszym wywiadzie po śmierci matki wyznała, że wciąż czuje jej obecność w domu w Atlancie. - Włącza i wyłącza światła, a ja do niej: "Mamo, co ty robisz?"... Słyszę jej głos. Mogę jeszcze śmiać się z nią. Mogę siedzieć i nadal z nią porozmawiać - powiedziała Bobbi Kristina w programie Oprah Winfrey.

Córka Whitney Houston zaprosiła dziennikarkę do domu swojej matki w Atlancie (fot
Córka Whitney Houston zaprosiła dziennikarkę do domu swojej matki w Atlancie (fot

Jedyna córka Whitney Houston i jej byłego męża Bobby'ego Browna, zdecydowała się na rozmowę z Oprah Winfrey w jej programie "Oprahs Next Chapter" emitowanym na prywatnym kanale prezenterki OWN. Godzinny wywiad z córką zmarłej 11 lutego piosenkarki został wyemitowany wczoraj i odbił się szerokim echem na całym świecie.

"Jej duch mówi do mnie"

19-latka wyznała w nim, że cały czas czuje obecność matki w domu w Atlancie, w którym razem mieszkały. - Słyszę jej głos. Duch mówi do mnie: "Dziecko jestem tutaj. Kocham cię"... Ona jest zawsze ze mną - mówiła w rozmowie z Winfrey, którą zaprosiła do domu w Atlancie.

Zdradziła również, że robi wszystko, by się nie załamać, a w trudnych chwilach matka wciąż ją pociesza. - Mówi do mnie: "Ruszaj się kochanie. Nie poddawaj". Włącza i wyłącza światła, a ja do niej: "Mamo, co ty robisz?"... Mogę jeszcze śmiać się z nią. Mogę siedzieć i nadal z nią porozmawiać. Jej duch jest silny - opowiadała.

W programie wystąpiła również Patricia Houston, szwagierka i menedżerka artystki (fot
W programie wystąpiła również Patricia Houston, szwagierka i menedżerka artystki (fot

Bobbi Kristina zapewniała, że była bardzo blisko związana ze swoją matką za jej życia. I porównała ich relację do splecionych dłoni. - Oczywiście miałyśmy swoje kłótnie, ale na koniec dnia zawsze była moją powierniczką i przyjaciółką. Była dla mnie wszystkim, a ja byłam wszystkim dla niej - dodała.

Zdradziła również, że większość dnia, zanim 48-letnią Whitney Houston znaleziono martwą w hotelowej wannie w Beverly Hills, spędziły razem: - Spałam w jej ramionach cały dzień.

"Szukała miłości w niewłaściwych miejscach"

Whitney Houston była bardzo zżyta ze swoją córką (fot
Whitney Houston była bardzo zżyta ze swoją córką (fot

W programie obok Bobbi Kristiny wystąpiła również Patricia Houston, szwagierka i menedżerka artystki oraz Gary, brat piosenkarki. Oboje zapewniali, że artystka najgorsze dni związane z nadużywaniem narkotyków miała już za sobą.

- Robiła postępy. Ale odkąd związała się z 31-letnim muzykiem hip-hopowym Ray J-em znów miała problemy z dokonywaniem pozytywnych wyborów, dotyczących stylu życia. Goniła marzenie, szukając miłości w niewłaściwych miejscach - oceniła Patricia, a łzy spływały jej po policzkach.

Poddała w wątpliwość fakt, że jej siostra zmarła z przedawkowania. - Nie sądzę, żeby chodziło o narkotyki. Nie wiem, co się wydarzyło tego dnia. Czy rozumiesz, co mówię? - zwróciła się do Winfrey.

Policja, która znalazła martwą gwiazdę, twierdzi, że w pokoju hotelowym były leki psychotropowe i inne, które - jak się przypuszcza - Houston zmieszała z alkoholem. Badania toksykologiczne nadal są w toku, a ich wyniki mają być podane jeszcze w tym miesiącu.

Źródło: "Daily Telegraph", tvn24.pl

Czytaj także: