Do sądu w stanie Nebraska wpłynęły dwie odpowiedzi na pozew senatora Erniego Chambersa, który pozwał Boga. Jedna z nich w bardzo tajemniczych okolicznościach.
John Friend, sądowy urzędnik z Douglas w stanie Nebraska relacjonuje, że jedna z odpowiedzi znienacka pojawiła się na jego biurku w środę. Pismo, sygnowane imieniem Boga, sugeruje, że immunitet chroni pozwanego przed niektórymi ziemskimi przepisami i że sąd jest niekompetentny do orzekania w jego sprawie. Jako świadek list podpisał Michał Archanioł.
Wcześniej kontrowersyjny senator Ernest W. Chambers wytoczył proces Bogu, by pokazać absurdy amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości, który pozwala pozwać w zasadzie każdego z dowolnego powodu. Tak więc Chambers oskarżył Boga o spowodowanie "przerażających powodzi, skandalicznych trzęsień ziemi, straszliwych huraganów, potwornych tornad, okrutnych klęsk głodu, dewastujących susz, ludobójczych wojen itd.". Jak sam mówi, swój pozew traktuje całkiem poważnie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: arrchiwum