Nietypowego uciekiniera złapali australijscy policjanci. Na przemieścia Melbourne, prosto z pobliskiego ZOO, zawędrował binturong. Zwierzak nie nacieszył się jednak wolnością. Zgubiło go zamiłowanie do snu.
Późnym wieczorem policję zalała fala telefonów, od osób które mówiły, że widzieli coś trzy razy większego od kota, co biegało po ulicach a potem wlazło na drzewo.
- Wybuchła panika, wszyscy myśleli, że to pantera - relacjonowała policjantka z Carlton Jenny McDonald. - Postawiliśmy w pełnej gotowości wszystkie odpowiednie służby - dodała.
Po dotarciu na miejsce zgłoszenia, okazało się, że na drzewie wcale nie czai się groźna pantera. Zamiast niej na jednej z gałęzi spał sobie smacznie binturong. Strażnicy w eskorcie hycli złapali zwierzaka i przewieźli go z powrotem do ZOO.
Binturong jest niegroźnym ssakiem w naturze którego leży przede wszystkim spanie. Dorosły osobnik jest wielkości psa, waży od 14 do 22 kilogramów. Binturogi występują głównie na południu i wschodzie Azji.
Władze ZOO nie potrafią wytłumaczyć w jaki sposób zwierzę wydostało się na wolność.
Źródło: APTN