Nie od dziś wiadomo, że warto być przyzwoitym. Nieczęsto jednak miłe zachowanie wobec bliźniego jest nagradzane tak wymierne, jak w przypadku osób, które były miłe dla pewnej Francuzki.
Jeannine V. zapisała bowiem w testamencie swój majątek ok. 200 osobom, które ... były kiedyś dla niej miłe. A to niemało, bo aż 280 tys. euro.
Po ok. tysiąc euro dostaną więc m.in. aptekarze, ekspedientki w supermarkecie, kierowcy autobusów, rzeźnicy i pielęgniarki - powiedział w poniedziałek radiu France-Info prawnik Francis Becu, zajmujący się egzekucją testamentu.
Dobrzy ludzie poszukiwani
Prawnik przyznał, że ma z tym pełne ręce roboty. Choć od śmierci owej pani minęło już półtora roku, wciąż nie udało się odnaleźć wszystkich miłych ludzi, wymienionych w testamencie.
Pani Jeannine od lat regularnie notowała sobie nazwiska tych, którym chciała coś w testamencie zapisać. Jej intencją było sprawienie radości jak największej liczbie ludzi. Dziś wielu z obdarowanych przypomina sobie wprawdzie miłą starszą panią, ale są zaskoczeni, że zdecydowała się uwzględnić ich w swej ostatniej woli.
Jeannine mieszkała samotnie w Dieppe w północnej Francji. Nie miała rodzeństwa, dzieci, nigdy nie wyszła za mąż. Na jej pogrzeb przyszło zaledwie kilka osób.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu