Są różne sposoby, żeby sprawdzić, czy Twoja druga połowa naprawdę kocha. Można kazać sobie kupić drogi prezent, wyjechać na jakiś czas do rodziców, flirtować na niby ze znajomym lub w środku nocy wysłać do sklepu po ogórki. Pewna Meksykanka postanowiła jednak spróbować czegoś "mocniejszego" - i sama się porwała.
19-letnia Margarita Diaz Renteria została aresztowana w sobotę w mieście Aguascalientes w środkowym Meksyku za to, że sfingowała własne porwanie dla okupu - poinformowali przedstawiciele tamtejszego wymiaru sprawiedliwości.
Renteria została zatrzymana w parku, gdzie siedziała na ławce z dwiema córeczkami i wysyłała z telefonu komórkowego sms-y do swego męża, informując go, że została porwana wraz z dziećmi.
Jak kochasz to płać
- Wysłałam mu sms z ostrzeżeniem, że jeśli nie zapłaci 100 tys. pesos (7500 dol.), nigdy już nas nie zobaczy - wyjaśniła Renteria, dodając, że "naprawdę chciała się dowiedzieć, jak bardzo mąż kocha ją i córeczki".
Zgodnie z instrukcją, którą wysłała mężowi, miał się stawić sam w parku i przynieść okup. Nie wiadomo jednak jakimi uczuciami kierował się mężczyzna, dość, że zamiast udać się z pieniędzmi do parku po prostu zawiadomił policję...
Niepewnej uczuć męża kobiecie grozi teraz do 15 lat więzienia...
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu