Internauci w Wielkiej Brytanii nie wejdą na strony pornograficzne, jeśli nie udowodnią, że są pełnoletni - wynika z planów rządu. Nowe przepisy mają wejść w życie w przyszłym roku, ale są mocno krytykowane. Strony internetowe, które nie wprowadzą odpowiednich zabezpieczeń, mają bowiem być blokowane.
Strony internetowe z treściami pornograficznymi od kwietnia przyszłego roku będą zobowiązane zainstalować "weryfikator wieku", który będzie kontrolował, czy użytkownicy mają ukończone 18 lat. To efekt nowego prawa, jakie ma uczynić internet bezpieczniejszym dla dzieci.
Tylko dla dorosłych
Jak wynika z doniesień medialnych, użytkownicy internetu w Wielkiej Brytanii będą poproszeni, aby podać dane z karty kredytowej, co już robią witryny hazardowe, aby udowodnić, że są dorośli. Firmy, które nie podporządkują się nowym przepisom i nie będą kontrolować wieku swoich użytkowników, zostaną zablokowane. - Wszystko to oznacza, że chociaż możemy cieszyć się z wolności internetu, to Wielka Brytania będzie miała najbardziej skuteczne środki do ochrony dzieci na świecie - cytuje BBC wypowiedź ministra ds. cyfrowych Matta Hancooka.
Bezpłatna kontrola
- Takie kroki są ważne, aby ograniczyć dostęp i zapewnić rodzicom bezpłatną kontrolę - wtórował Will Gardner z National Society for the Prevention of Cruelty to Children (NSPCC), czyli organizacji non-profit zajmującej się ochroną dzieci w internecie. Z raportu NSPCC wynika, że pornografia internetowa może zaszkodzić rozwojowi dziecka. Analiza wykazała również, że takie treści ogląda online 65 proc. nastolatków w wieku 15-16 lat, 48 proc. w wieku 11-16. Co więcej, 28 proc. dzieci natknęło się na pornografię w internecie podczas przeglądania stron www, a 19 proc. z nich szukało takich stron celowo.
Autor: msz/ms / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock