Lagarde ostrzegła też wschodzące gospodarki, by "miały się na baczności" ze względu na możliwe skutki spowolnienia Chin, trudniejszą sytuację finansową na świecie oraz perspektywy podniesienia głównych stóp procentowych w USA.- W ogólnym ujęciu oczekujemy, że globalny wzrost gospodarczy będzie umiarkowany i prawdopodobnie słabszy niż głosiła prognoza (MFW) z lipca" - powiedziała Lagarde.
Nieco mniej
W lipcu Fundusz przewidywał, że wzrost gospodarczy na świecie wyniesie w tym roku 3,3 proc., czyli nieco mniej niż w roku ubiegłym, kiedy to sięgnął 3,4 proc. globalnego PKB.Szefowa MFW powiedziała również, że spowalnia druga, co do wielkości gospodarka świata, czyli Chiny, które starają się dostosować do nowego modelu ekonomicznego. - Ta transformacja, zmierzająca ku bardziej rynkowej gospodarce (...) jest skomplikowana i może powodować pewne turbulencje - wyjaśniła Lagarde, która składa dwudniową wizytę w Indonezji.Już podczas wiosennej wspólnej sesji MFW i Banku Światowego Fundusz zapowiedział, że dynamika gospodarcza na rynkach wschodzących zwolni w ciągu najbliższych pięciu lat; poważnym ograniczeniem ich rozwoju są braki w infrastrukturze oraz słabnąca produktywność.MFW rekomenduje od roku krajom zaawansowanym wspieranie popytu i inwestycji rozwojowych; rynki wschodzące powinny poprawić infrastrukturę, uprościć wszelkie procedury i przepisy, które hamują rozwój biznesu, i postawić na lepszą edukację.Szefowa MFW Christine Lagarde apeluje o większe inwestycje publiczne, ponieważ - jej zdaniem - niewystarczające wydatki w tym obszarze hamują wzrost gospodarczy w wielu krajach.
Autor: mn / Źródło: PAP