Japonia planuje budowę nowego reaktora jądrowego w elektrowni Mihama na zachodzie kraju. To pierwsza nowa elektrownia atomowa, która ma powstać w tym kraju od katastrofy w Fukushimie z 2011 roku.
Kansai Electric Power poinformowała we wtorek, że rozpocznie badania geodezyjne pod budowę nowego reaktora jądrowego, który zastąpi istniejący obiekt w elektrowni Mihama w prefekturze Fukui. Rząd chce, aby energetyka jądrowa w większym stopniu przyczyniała się do bezpieczeństwa energetycznego Japonii, która obecnie pozostaje mocno uzależniona od importu paliw kopalnych.
Kansai Electric to największy operator obsługujący japońskie reaktory jądrowe. Hiroaki Kitaura, dyrektor generalny tej firmy, przyznał podczas wtorkowego briefingu, że "biorąc pod uwagę ogólną efektywność kosztową, eksploatację elektrowni i zgodność z nowymi przepisami, (...) zaawansowany reaktor SRZ-1200 jest najbardziej realistyczną opcją". Firma nie przedstawiła jeszcze szacunkowych kosztów planowanej inwestycji.
Katastrofa w Fukushimie
Początki prac nad budową nowego reaktora sięgają 2010 roku, jednak pokrzyżowała je katastrofa, do której doszło rok później. 11 marca 2011 roku elektrownia atomowa w Fukushimie nad brzegiem Pacyfiku została zalana przez mierzące ponad 10 metrów fale tsunami powstałe po silnym trzęsieniu ziemi o magnitudzie 9. W efekcie awarii zasilania systemu chłodzącego stopiły się rdzenie trzech z sześciu reaktorów. Była to największa katastrofa nuklearna na świecie od czasu awarii w elektrowni jądrowej w Czarnobylu w 1986 roku.
Awaria nie spowodowała bezpośrednio ofiar śmiertelnych, ale tysiące ludzi zmarło z powodu trudów ewakuacji i stresu związanego z utratą dobytku i bliskich. Wywołała także obawy Japończyków dotyczące bezpieczeństwa elektrowni atomowych, doprowadzając do zamknięcia części z nich i na lata wstrzymując budowę nowych.
Przed awarią w Fukushimie w kraju tym działały 54 reaktory. Po katastrofie z 2011 roku wszystkie zostały wyłączone, priorytetem miała stać się energetyka odnawialna, a Japonia miała stać się "wolna od atomu". Plan ten zaczął być jednak weryfikowany w ostatnich latach. Japonia korzysta obecnie z kilkunastu reaktorów, które po 2011 roku muszą jednak spełnić bardziej rygorystyczne normy dotyczące bezpieczeństwa.
Japonia wraca do atomu
Jak donosi "The Japan Times", rząd chce zwiększyć korzystanie z energii jądrowej, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu ze strony przedsiębiorstw w sektorach m.in. sztucznej inteligencji i mikroprocesorów. Do tego celu dostosowywane jest również na nowo prawo. W 2025 roku weszły w życie przepisy, które zezwalają na eksploatację reaktorów jądrowych dłużej niż przez 60 lat. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą okres został wydłużony, aby zrekompensować przerwy spowodowane "nieprzewidzianymi okolicznościami".
Źródło: CNN, The Japan Times, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Newscom/PAP