Włoski minister do spraw europejskich Tommaso Foti ostrzegł, że Unii Europejskiej grozi zalew tanich chińskich produktów w związku z cłami nałożonymi przez USA na Chiny. W wywiadzie dla dziennika "La Repubblica" stwierdził, że Europa powinna podjąć kroki, aby bronić się przed tym zagrożeniem.
- Są dane, które my jako Europejczycy musimy wziąć pod uwagę - oświadczył Foti. - To chińska nadprodukcja. Pekin nie jest w stanie wchłonąć całej wewnętrznej produkcji. - A zatem grozi nam szybko inwazja tanich chińskich artykułów - ostrzegł.
Cła Donald Trumpa. Ryzyko dla UE
- Uważam, że Unia powinna pomyśleć o krokach ochronnych w związku z tą perspektywą, także dlatego, że cła (prezydenta USA Donalda) Trumpa na Chiny spowodują dywersyfikację chińskiego rynku. Ryzyko dla nas rośnie - podkreślił włoski minister.
Amerykańskie cła na towary z Chin prezydent Trump podniósł do 145 procent.
Odnosząc się do ceł ogłoszonych przez Trumpa na produkty z UE, następnie zawieszonych na 90 dni, Foti wyraził opinię, że premier Giorgia Meloni, udająca się w czwartek na rozmowy do Waszyngtonu, może odegrać "strategiczną rolę w ułatwieniu dialogu" między UE i USA.
Czytaj więcej: Wojna handlowa między potęgami. Trzy scenariusze >>>
Donald Trump znosi część ceł
W piątek wieczorem służba celna CBP nieoczekiwanie poinformowała o wyłączeniu z ceł około 20 artykułów elektroniki i technologii, które są produkowane poza Stanami Zjednoczonymi, w tym smartfonów, komputerów, półprzewodników, paneli słonecznych czy ekranów LCD. Stanowią one największą część towarów importowanych do USA z Chin pod względem wartości.
Według niektórych prognoz, gdyby cła zostały utrzymane, ceny smartfonów mogłyby wzrosnąć o ponad 50 proc. Decyzja w sprawie urządzeń zapadła kilka dni po tym, jak prezydent Trump zawiesił na 90 dni ogłoszone wcześniej cła wobec większości krajów i podniósł do 145 procent cła na towary z Chin. Jednocześnie w ostatnich dniach Trump sygnalizował, że chce zawrzeć z Chinami porozumienie w sprawach handlowych, choć zaznaczał, że to Pekin musi wykonać pierwszy krok.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock