Zużycie energii elektrycznej w Polsce w pierwszej połowie 2023 roku spadło o 4 procent rok do roku, a produkcja elektrowni węglowych spadła aż o 20 procent - wskazała Fundacja Instrat. Dodała, że "opóźnione następstwa rozpoczętego w 2021 roku kryzysu energetycznego dają o sobie znać dopiero dzisiaj".
W raporcie zatytułowanym "Recesja energetyczna" Fundacja Instrat podała, że "zużycie energii elektrycznej w Polsce spada – w I połowie tego roku o ponad 4 procent rok do roku", a "jeszcze bardziej spada krajowa produkcja u zawodowych wytwórców prądu, zwłaszcza z paliw kopalnych", przy czym "rok do roku produkcja elektrowni węglowych spadła aż o 20 procent".
"Dane o zapotrzebowaniu na moc, dostępne na stronie energy.instrat.pl za PSE pokazują w pierwszych 8 miesiącach tego roku aż 7,4 proc. spadku względem typowych lat ubiegłych. Dane Agencji Rynku Energii pokazują w pierwszym półroczu spadek zużycia o ponad 4 proc. względem 2022 roku. W przemyśle ten spadek jest jeszcze większy – dane za I kwartał pokazują spadek o 11 proc." - podała Fundacja Instrat.
Zużycie prądu - Fundacja Instrat o recesji energetycznej
"Na spadek poboru z sieci wpływa rosnąca autokonsumpcja prosumentów, ale to tłumaczy tylko niewielką część zjawiska. Ewidentne jest zmniejszenie zużycia energii przez odbiorców końcowych. Przyczyną są najpewniej zarówno skuteczne działania na rzecz efektywności energetycznej, jak i przede wszystkim sytuacja ekonomiczna" - napisano w publikacji.
Dodano, że "widać wyraźnie, że odbiorcy energii coraz mniej godzą się na sytuację, w której ich rola ograniczona jest do płacenia faktur", a "zmiany technologiczne i wzrosty cen zachęcają firmy i gospodarstwa domowe do bardziej aktywnego zarządzania energią".
Wzrost cen prądu
"Ceny giełdowe nośników energii osiągały w 2021 i 2022 roku nadzwyczaj wysokie poziomy. Dziś ceny są niższe, ale wciąż nawet 2-3 krotnie wyższe niż w latach przed kryzysem" - napisano w raporcie.
Zaznaczono, że "w 2023 roku odbiorcy energii elektrycznej zostali dociążeni podwyżkami jak nigdy wcześniej", a "dane dotyczące faktycznych cen sprzedaży pokazują dla większości odbiorców ogromny wzrost cen w 2022 roku i kolejną falę podwyżek w I kwartale 2023 roku".
Według Fundacji Instrat "historycznie bardzo wysokie ceny energii prawdopodobnie utrzymają się również w danych za cały 2023 rok".
Produkcja energii elektrycznej
Podkreślono także, że "inwazja Rosji na Ukrainę uwypukliła potrzebę zmniejszenia zależności od importu paliw kopalnych i dała silny impuls cenowy wspierający dekarbonizację u odbiorców energii".
"Erozja sprzedaży każe zastanowić się nad rolą zawodowych elektrowni na rynku energii elektrycznej. Sposób funkcjonowania zawodowych wytwórców energii elektrycznej musi przeobrazić się, aby odpowiadać potrzebom odbiorców jako świadomych uczestników rynku, korzystających w pierwszej kolejności z własnej energii, jeśli jest dostępna. Przede wszystkim dotyczy to elektrowni konwencjonalnych, ale w przyszłości w coraz większym stopniu również OZE" - wskazała Fundacja Instrat.
Jej zdaniem "obecnie najbardziej narażone na skutki recesji energetycznej są elektrownie węglowe".
"Niska elastyczność bloków węglowych, objawiająca się brakiem możliwości częstego i niskokosztowego schodzenia z obciążeniem poniżej 40-60 proc. powoduje, że elektrownie węglowe, nawet te o wysokiej sprawności i niższych kosztach, są relegowane do pracy na niskim obciążeniu przez większą część doby, aby zwiększyć produkcję w godzinach wieczornych, gdy niska generacja prosumentów pokrywa się z wysokim zapotrzebowaniem wielu odbiorców" - napisano w raporcie.
"W długim terminie zagrożona jest rentowność wszystkich mało elastycznych technologii wytwórczych, również jądrowych, a wzrośnie rola dostarczycieli mocy lub poboru mocy na żądanie" - wskazano w raporcie.
Zarekomendowano także, "aby mocniej promowane było kupowanie i sprzedaż energii po cenach dynamicznych, a także rozszerzenie rynku usług sieciowych o działania konieczne dla prawidłowego działania systemu przy dużym udziale elektrowni innych niż konwencjonalne".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock