Zakaz handlu w niedzielę ma coraz więcej przeciwników. Jak pisze "Rzeczpospolita", przybywa osób, które chciałyby powrotu niedziel handlowych. Mimo to nad handlowcami i ich klientami wisi groźba zaostrzenia obecnych przepisów.
Jak wynika z badania ARC Rynek i Opinia, które opisuje "Rz", powrotu zakupów w niedzielę, choć w różnych wariantach, chce połowa badanych Polaków. Z kolei 36 proc. respondentów jest przeciwnych, a 14 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Zakaz handlu w niedzielę - badanie
Dla jednej czwartej badanych optymalny będzie wariant zakładający, że każda niedziela będzie handlowa. Taki sam wynik uzyskała odpowiedź - dwie niedziele w miesiącu wystarczą. Dla 16 proc. badanych wystarczająca będzie jedna niedziela handlowa w miesiącu. Z drugiej strony, jedna piąta respondentów jako optymalny wariant wskazała "niedziele bez zakupów".
- Co czwarty Polak chciałby, aby dwie niedziele w miesiącu były handlowe. Takie rozwiązanie wydaje się optymalne. Konsumenci rozumieją, że zakaz handlu w niedzielę to gwarancja dla pracowników sklepów choćby jednego dnia wolnego – mówi w rozmowie z gazetą Adam Czarnecki z ARC Rynek i Opinia. - Dostrzegają też negatywne strony. Zamknięte w niedzielę sklepy to ograniczenie możliwości dodatkowej pracy zarobkowej, na przykład dla studentów – dodaje. Na taką odpowiedź wskazało 34 proc. respondentów. Dla jednej czwartej badanych efektem ustawy jest także wzrost liczby likwidacji sklepów, a dla 28 proc. - problemy dla firm.
To kolejne badanie, które pokazuje, że Polacy mają problem z tym ograniczeniem. Z badania przeprowadzonego w czerwcu na próbie niemal 1,1 tys. dorosłych Polaków na panelu Ariadna przez firmę CBRE wynika, że osób chcących robić zakupy w niedzielę w ciągu roku przybyło o 4 pkt proc. w porównaniu z poprzednią edycją tego badania i 55 proc. jest przeciwne zakazowi. Innego zdania jest co trzeci badany.
Niedziele bez zakazu handlu
- W obecnym kształcie zakaz handlu w niedziele jest przede wszystkim manifestacją katolickiego systemu wartości, który nakazuje "święcenie dnia świętego" przez powstrzymanie się od pracy. W praktyce chodzi także o wytworzenie próżni czasowej w niedzielę, aby więcej osób chodziło na msze – mówi prof. Dariusz Jemielniak, specjalista w dziedzinie badań nad społeczeństwem z Akademii Leona Koźmińskiego. Jak dodaje, "z pozycji lewicowych zakaz handlu w niedzielę także jest postrzegany ideologicznie - jako obrona praw pracowniczych".
"Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że w Europie zakaz istnieje w wielu krajach, ale jest luzowany, np. we Włoszech, w Hiszpanii, Niemczech czy we Francji.
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie w 1 marca 2018 roku. Od 2020 roku zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku. Ustawa o zakazie handlu w niedziele przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach.
Najbliższa niedziela bez zakazu handlu wypada 29 sierpnia w związku z sezonem zakupów szkolnych. Na kolejne poczekamy aż do grudnia.
Zakaz handlu w niedziele - projekt PiS
Niewykluczone, że wkrótce dojdzie do zaostrzenia przepisów o zakazie handlu w niedziele. Do Sejmu trafił, przygotowany przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, projekt ustawy o zmianie ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Na początku sierpnia projekt został skierowany do pierwszego czytania w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł Janusz Śniadek.
Jedna z proponowanych zmian polega na przesądzeniu, iż z wyłączenia spod zakazu handlu mogą korzystać placówki pocztowe, których przeważająca działalność polega na świadczeniu usług pocztowych, a nie - jak to wynika z obecnie obowiązującej ustawy – wszystkie placówki pocztowe.
Ponadto posłowie PiS chcą również zobowiązać placówki handlowe, które chcą korzystać z wyłączeń spod zakazu handlu w niedziele, do prowadzenia miesięcznej ewidencji, pokazującej, jakie są przychody z tej przeważającej działalności, a jakie z pozostałej. "Ta ewidencja przychodów ma umożliwić inspektorom pracy kontrolę, czy dana placówka spełnia kryteria określone w ustawie" - czytamy.
Zaproponowano, by zmiany w zakazie handlu w niedziele weszły w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Źródło: PAP, Rzeczpospolita, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock