Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w lutym wyniosło 5568,82 zł brutto, co oznacza wzrost o 4,5 procent rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze w ujęciu rocznym spadło o 1,7 procent i wyniosło 6,33 miliona.
Dla porównania w styczniu 2021 roku przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosiło 5536,80 zł.
Jak przekazał GUS w komentarzu, wzrost miesięczny wynagrodzenia był spowodowany dalszymi wypłatami premii, nagród kwartalnych, rocznych oraz wynagrodzeń za nadgodziny (które obok wynagrodzeń zasadniczych również zaliczane są do składników wynagrodzeń).
Z kolei wzrost zatrudnienia w porównaniu ze styczniem 2021 roku o 0,3 proc. był "wynikiem m.in. przyjęć w jednostkach, a także zwiększania wymiaru etatów pracowników do poziomu sprzed pandemii".
Komentarze ekonomistów
Dane na temat płac i zatrudnienia skomentowali w mediach społecznościowych analitycy.
Ekonomiści Banku Pekao zauważyli, że "rynek pracy wsparło poluzowanie obostrzeń". "Z kolei dynamika płac trochę słabiej od oczekiwań (4,5 proc. rdr), ale ogólnie rynek pracy powoli się odbudowuje. Rozwój trzeciej fali pandemii ryzykiem w krótkim okresie" - napisali na Twitterze.
Analitycy mBanku stwierdzili, że to "dobre dane z polskiego rynku pracy".
"Być może płace nie dopisały tak, jak byśmy chcieli (+4,5 proc. rdr), ale zmiana zatrudnienia bardzo pozytywna: +0,3 proc. mdm i -1,7 proc. rdr. Obraz rynku pracy jest spójny na wielu płaszczyznach i idziemy w pozytywnym kierunku, do umocnienia rynku pracy" - napisali.
Podkreślili, że "szczególnie dobrze prezentują się dane o zatrudnieniu". "To najwyższy wzrost w lutym od wielu lat. Oczywiście statystykę podbijają powroty do pełnego wymiaru pracy, to także - samo w sobie - stanowi pozytywny sygnał. W kolejne obostrzenia epidemiczne rynek pracy wejdzie mocniejszy" - czytamy na Twitterze.
Jak czytamy w komentarzu Polskiego Instytutu Ekonomicznego spadek zatrudnienia w lutym o 1,7 proc. rdr był mniejszy względem mediany wcześniejszych prognoz (1,9 proc.).
"W marcu spodziewamy się słabszego wyniku" - ocenił PIE. Zdaniem ekspertów zatrudnienie w marcu będzie czasowo obniżać większa liczba osób przebywających na kwarantannie w związku z COVID-19, która obecnie przekracza 300 tys. "Dotychczasowe doświadczenia sugerują jednak, że większa częstotliwość absencji ma stosunkowo mały wpływ na działalność gospodarczą" - stwierdził Instytut.
Według analityków PIE po ustaniu tych zaburzeń sytuacja sektora przedsiębiorstw powinna pozostać stabilna. Liczba zamykanych działalności gospodarczych (dane CEIDG) jest obecnie podobna do tej z ubiegłego roku. W rejestrze REGON rośnie natomiast liczba mikrofirm, co według PIE może mieć związek z przenoszeniem pracowników z umów o pracę na działalność gospodarczą.
PIE podkreśla, że większe wahania występują w sektorze małych i średnich firm słabiej opisanym przez dane GUS. Rejestr REGON wskazuje na 12,5 proc. wzrost liczby zawieszonych działalności, również w branżach, które nie są bezpośrednio objęte restrykcjami epidemicznymi, np. w budownictwie, transporcie czy przetwórstwie.
W swoim komentarzu PIE zwraca uwagę, że dynamika wynagrodzeń spadła z 4,8 do 4,5 proc., nieco poniżej mediany prognoz. Obecnie najsilniejszy wzrost płac odnotowywany jest w branżach technologicznych, oraz w działalności profesjonalnej i technicznej (firmy marketingowe, księgowe).
Podwyżka płacy minimalnej wspiera również wzrost w handlu i administrowaniu - czytamy.
Obserwowane są jednak kolejne spadki w gastronomii, a PIE w kolejnych miesiącach spodziewa się niewielkich zmian. Po uwzględnieniu wahań sezonowych szacowany przez NBP wzrost wynagrodzenia w 20 proc. firm według PIE odpowiada ok. 5-procentowej dynamice wzrostu.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock