Polska utrzymała 20. miejsce w rankingu państw-marek, opublikowanym przez Brand Finance. Wartość marki "Polska" oszacowano na 566 mld dolarów, co oznacza jendak spadek o 6 proc. rok do roku.
Pierwsze miejsce w rankingu zajęły, podobnie jak przed rokiem, Stany Zjednoczone - marka tego państwa wyceniona została na 19 bln 703 mld dolarów. Kolejne miejsca przypadły Chinom (6 bln 314 mld dolarów) oraz Niemcom (4 bln 166 mld dolarów), które znacznie straciły na wiarygodności po aferze Volkswagena.
Udana transformacja
Polska utrzymała w rankingu swoją 20. pozycję. Wartość marki "Polska" oszacowano na 566 mld dolarów (w ub. roku było to 602 mld dolarów). Goście programu "Otwarcie Dnia" są zdania, że jest się z czego cieszyć.
- Polska marka jest w tej chwili zbudowana na informacjach, takich jak udana transformacja czy udane przejście przez kryzys - powiedział Sebastian Płóciennik, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM) Według dr Piotra Łukasiewicza z Millward Brown Polska jest dobrze rozwijającym się i relatywne zamożnym krajem. - To miejsce jest wykładnikiem naszej naszej realnej pozycji; nie jesteśmy w premier league, ale jesteśmy w pierwszej lidze - dodał Łukasiewicz posługując się piłkarską terminologią.
Jak zbudować markę?
Pytany jak najskuteczniej zbudować markę Płóciennik przyznał, że nie ma jednej, złotej metody. - Wiadomo, że trzeba być obecnym w mediach i pokazywać własne sukcesy. Ale postrzeganie państwa czy gospodarki danego państwa na rynkach odbywa się przez pryzmat przedsiębiorstw, które trafiają na ten rynek - tłumaczył. Dodał, że Polska ma ten problem, że jest niewiele marek, które są kojarzone z naszym krajem. - Polskie firmy cały czas są elementami łańcucha tworzonego przez globalne firmy. Ale powoli to się zmienia i coraz więcej firm jest kojarzonych z Polską - kontynuował ekspert PISM. Łukasiewicz zwracał uwagę, że ważne jest to, aby marka kraju była reprezentowana przez pewne silne ikony, które kojarzą się z pożądanymi wartościami. - I nie jest ważne, czy tymi ikonami są polscy sportowcy czy polska wódka - zaznaczał. Jak podkreślał, polski przedsiębiorca ma do dyspozycji własne zasoby, aby się promować, ale promocja za granicą jest bardzo droga. - Dlatego warto, aby kraj się promował. Jeżeli kraj się promuje i buduje swoją markę, to takie działanie spływa poprzez efekt pochodzenia na wszystkie produkty, nawet najmniejszego przedsiębiorcy. Wówczas przedsiębiorca będzie mógł oznaczać swoje produkty znaczkiem "Made in Poland", zamiast ten fakt ukrywać - mówił Łukasiewicz.
Posłuchaj całej rozmowy:
Autor: tol / Źródło: Brand Finance, TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock