Mieszkaniec gminy Choroszcz w okolicach Białegostoku stracił 200 tysięcy złotych. Mężczyzna padł ofiarą manipulacji ze strony przestępcy podającego się za brokera kryptowalut - poinformowała w piątek Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku.
Funkcjonariusze poinformowali, że cała sprawa zaczęła się przed miesiącem, gdy do 70-latka zadzwonił mężczyzna mówiący ze wschodnim akcentem, który podał się za brokera kryptowalut. Oszust zaproponował lokowanie pieniędzy na platformie inwestycyjnej. Z uwagi na to, że mieszkaniec gminy Choroszcz już wcześniej miał do czynienia z takimi inwestycjami, to zgodził się na taką współpracę.
"Rzekomy broker poinformował 70-latka, że są dla niego pieniądze, które kiedyś zostawił na koncie inwestycyjnym. Zapewnił go również, że jeśli dołoży więcej pieniędzy, to jego rachunek wzrośnie" - dodali funkcjonariusze.
Oszustwo "na kryptowaluty"
Zgodnie z poleceniami rzekomego brokera, mężczyzna zainstalował na swoich urządzeniach aplikacje do ich zdalnej obsługi. Oszust chciał jeszcze zdjęcia dokumentów, ale 70-latek już się na to nie zgodził.
Okazało się, że koncie inwestycyjnym ofiary, ale też na innych, "zaczęło dochodzić do wielu transakcji", wpłat i wypłat różnych kwot. W obawie przed stratami finansowymi mężczyzna zastrzegł karty płatnicze, dowód osobisty oraz chciał zakończyć tę współpracę. Na prośbę rzekomego brokera zapewniającego, że odda pieniądze, zgodził się jednak włączyć komputer; wtedy znowu zaczęto używać jego kont, na telefon dostawał SMS-y potwierdzające transakcje.
Zadzwonił też do niego kolejny oszust zapewniając, że pieniądze zostaną zwrócone, ale 70-latek musi współpracować. Ostatecznie jednak zawiadomił on policję. Mężczyzna stracił 200 tys. zł.
Kolejne oszustwo
To kolejny w regionie przypadek, gdy rzekome inwestycje w kryptowaluty to oszustwo i kończą się dużymi stratami finansowymi.
Na początku sierpnia policja informowała, że 700 tys. zł stracił 43-letni mieszkaniec podbiałostockiej gminy Michałowo przekonany, że lokuje pieniądze w kryptowaluty za pośrednictwem platformy inwestycyjnej. Scenariusz działań rzekomych brokerów był bardzo podobny, operacje finansowe były dokonywane za pomocą aplikacji do zdalnej obsługi urządzeń.
Blisko 350 tys. zł stracił w ten sam sposób 75-latek z okolic Siemiatycz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock