W niedzielę 10 marca sklepy będą zamknięte. W dwie kolejne niedziele marca również nie zrobimy zakupów. Kiedy najbliższa handlowa niedziela?
Ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca 2018 roku.
Zgodnie z nią handel w niedziele w 2019 roku jest dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc.
Oznacza to, że zakaz będzie obowiązywał także w dwie kolejne niedziele - 17 oraz 24 marca. Handlowa niedziela przypada dopiero ostatniego dnia miesiąca.
Mniej handlowych niedziel w 2019
Przepisy zakładają, że od 2020 roku zakaz handlu nie będzie obowiązywał jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia każdego kolejnego roku kalendarzowego, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę poprzedzającą Wielkanoc. Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje między innymi w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą, kawiarniach.
Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
Przepisy, które miały wyjść naprzeciw oczekiwaniom pracowników handlu, wciąż budzą duże kontrowersje. Organizacje zrzeszające pracodawców wytykają, że nowe przepisy przyniosły finansowe straty zarówno dla małych sklepów, jak i centrów handlowych. Z kolei związkowcy twierdzą, że wprowadzone zmiany przywróciły zatrudnionym w handlu godne warunki pracy.
Możliwe różne rozwiązania - premier Morawiecki o zakazie handlu
- Zakaz handlu spełnia z jednej strony pewne funkcje społeczne związane z pracownikami, którzy w niedziele chodzili do pracy, a teraz nie muszą chodzić do pracy, przynajmniej w część tych niedziel. A z drugiej strony - pewne funkcje gospodarcze, a mianowicie na przykład promocja polskiego drobnego handlu - mówił premier Mateusz Morawiecki w czwartek w "Faktach po Faktach" w TVN24.
Jak stwierdził, w Polsce ewolucja gospodarcza w czasach III Rzeczpospolitej doprowadziła do tego, że niepolskie sklepy wielkopowierzchniowe i niepolskie galerie de facto dominują. - Jednym z celów, takim cichym marzeniem było to, żeby polskie małe sklepy rosły w siłę. Pierwsze analizy pokazują, że niekoniecznie tak się stało. Za parę tygodni będziemy mieli dokładniejsze analizy w tym względzie - powiedział. Pytany, czy dopuszcza możliwość weryfikacji przepisów powiedział, że "jest w tej kwestii zaplanowana debata polityczna na kierownictwie politycznym, na Radzie Ministrów, żeby omówić skutki społeczne i gospodarcze". - Moja wyobraźnia sięga głęboko. Wyobrażam sobie różne rozwiązania. Możemy podjąć różne decyzje, ale jakie, to trzeba jeszcze trochę poczekać - zaznaczył.
Jako jedna z możliwości wskazywany jest powrót do rozwiązania funkcjonującego w 2018 roku, kiedy - co do zasady - handlowe były dwie niedziele, pierwsza i ostatnia. Jednocześnie w Sejmie utknęła zgłoszona przez posłów PiS propozycja nowelizacji ustawy dotyczącej handlu w niedziele, która miała ograniczyć możliwość otwierania sklepów w niedziele jako placówek pocztowych.
Autor: mb / Źródło: PAP, tvn24bis.pl