Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w czerwcu w ujęciu rocznym o 2,6 procent - wynika z tak zwanego szybkiego szacunku, opublikowanego przez Główny Urząd Statystyczny. W maju inflacja była na poziomie 2,5 procent.
W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,1 proc. Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w czerwcu o 2,5 proc. rdr i o 0,1 proc. mdm.
Komentarze ekonomistów
"No niestety: 2,6 proc. r/r. Nie trafiliśmy z prognozą (2,3 proc. - red.) - zaskoczyła nas żywność. Może z długoterminową lepiej pójdzie. Na koniec roku (w grudniu) oczekujemy inflacji 4,3 proc. r/r" - czytamy w komentarzu ekonomistów Banku Pekao.
"Inflacja CPI w czerwcu wzrosła do 2,6 proc. r/r z 2,5 proc. r/r w maju, zgodnie z naszą prognozą. Silnie, jak na tę porę roku, wzrosły ceny żywności (0,7 proc. m/m), co częściowo jest wynikiem rozłożonego w czasie powrotu wyższej stawki VAT. Był to pierwszy od 4 miesięcy wynik kiedy inflacja nieznacznie przekroczyła cel 2,5 proc. i ostatni w tym roku, gdy pozostanie w dopuszczalnym paśmie odchyleń, co wynika z odmrożenia cen nośników energii od lipca" - komentują ekonomiści PKO BP.
"Czerwcowa inflacja wyniosła 2,6 proc. (choć to oczywiście wstępny odczyt), czyli nieznacznie powyżej konsensusu i zgodnie z naszą prognozą. Osobiście zaskoczył nas w górę wyższy wzrost cen żywności (0,7 proc. m/m), co potencjalnie oznaczać może stopniowe przerzucanie wyższego VAT-u na ceny detaliczne" - piszą natomiast eksperci mBanku.
"Inflację bazową szacujemy na 3,6-3,7 proc., czyli lekki spadek w stosunku do maja. Impet miary bazowej nieprzerwanie waha się w okolicy 0,3 proc. - po zannualizowaniu daje to wynik nieco powyżej górnego pasma odchyleń od celu NBP" - dodają
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock