Tak zwana szyna usług miała być rdzeniem elektronicznego systemu porządkującego służbę zdrowia. Ale Centrum Systemów Informatycznych Ochrony Zdrowia zerwało umowę z firmą, która miała ją wykonać. Zaś konkurencja żąda 9-krotnie wyższej kwoty, pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
System e-Zdrowie, wart 700 mln zł., miał ruszyć w lipcu 2015 r. i objąć nie tylko e-WUŚ, ale też e-recepty oraz zdalny dostęp do dokumentacji medycznej. "DGP" twierdzi jednak, że termin jest poważnie zagrożony, bo szczecińska spółka Unizeto Technologies nie była w stanie przygotować na czas jednego z najważniejszych elementów całej machiny - tzw. szyny usług, będącej swoistym kręgosłupem scalającym wszystkie elementy systemu. CSIOZ zerwało więc umowę z wykonawcą i teraz szuka nowego. Ale na horyzoncie nie widać firmy, która miałaby dokończyć budowy e-Zdrowia. Jedynym, który odpowiedział na ofertę, jest konsorcjum firm CompuGroup Medical Polska oraz Hewlett Packard Polska. Ale kwota, której zażądano (89,2 mln zł) jest dziewięć razy wyższa niż planowany na ten cel budżet w wysokości 10 mln zł.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock