Chaos na kolei. "Nagłe i masowe wycofanie się przewoźnika", "nieodpowiedzialne"

shutterstock_2690171729_1
Prezes PKP o Dworcu Centralnym i jego historii
Źródło: TVN24
RegioJet odwołał niemal połowę wcześniej zamówionych tras w rocznym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać od 14 grudnia - przekazały PKP Polskie Linie Kolejowe. Spółka dodała, że analizuje "możliwość podjęcia kroków prawnych w związku z nieodpowiedzialnym postępowaniem przewoźnika".

W czwartek RegioJet poinformował, że na trasie Kraków - Warszawa uruchomi trzy pary pociągów dziennie zamiast planowanych sześciu. Przewoźnik ograniczył też skalę połączeń z Warszawy do Trójmiasta - pod koniec listopada zapowiadał trzy pary dziennie, ostatecznie zaledwie jeden z pociągów na trasie Kraków - Warszawa zostanie przedłużony do Gdyni.

RegioJet ogranicza liczbę kursów

Jak podał czeski przewoźnik, zapowiedziane wcześniej połączenia, które nie zostaną uruchomione wraz z wejściem nowego rozkładu jazdy na kolei, czyli od 14 grudnia, będą uruchamiane "stopniowo w najbliższych tygodniach".

- RegioJet jest w Polsce nadal w fazie próbnej i nie wszystko udaje nam się realizować zgodnie z planem i tak szybko, jak byśmy chcieli. Postanowiliśmy nie ryzykować i zapobiec ewentualnym problemom w ruchu. Start żółtych pociągów rozłożyliśmy zatem na dłuższy okres - wyjaśnił właściciel RegioJet, Radim Jančura.

Przewoźnik zapowiedział, że połączenia między Krakowem, Warszawą i Trójmiastem będą sukcesywnie wprowadzane od połowy stycznia. Pasażerowie, którzy kupili bilety na kursy odwołane lub przesunięte, otrzymają zwrot pieniędzy oraz automatycznie przyznany bon o wartości 100 zł.

To nie pierwsze opóźnienie z wprowadzaniem pociągów RegioJet w Polsce. Pod koniec listopada przewoźnik po zapowiedziach nowych połączeń, poinformował że debiut relacji Warszawa - Poznań przesunięty został na 1 lutego 2026 r. Tymczasem jeszcze we wrześniu spółka zapowiadała sześć par połączeń na tej trasie w nowym rocznym rozkładzie jazdy.

Czytaj też: Czesi chcą się poskarżyć na PKP Intercity

Reakcja PKP PLK

Biuro prasowe PKP Polskich Linii Kolejowych przekazało w piątek, że spółka dowiedziała się o ograniczeniu kursowania pociągów RegioJet 11 grudnia po południu.

"Informacja wpłynęła do nas zaledwie trzy dni przed wdrożeniem rozkładu. Tak nagłe i masowe wycofanie się przewoźnika z uzgodnionych kursów powoduje poważne zakłócenia w przygotowanym rozkładzie jazdy i generuje istotne utrudnienia dla pasażerów. Wymusza również na nas pilne, dodatkowe zaangażowanie zespołów w przebudowę rozkładu jazdy, tak aby umożliwić innym przewoźnikom wprowadzenie kursów w miejscach niewykorzystanych przez RegioJet" - podały PKP PLK.

Spółka dodała, że o sprawie został poinformowany Urząd Transportu Kolejowego. "Analizujemy także możliwość podjęcia kroków prawnych w związku z nieodpowiedzialnym postępowaniem przewoźnika" - przekazały PKP PLK.

Równocześnie zarządca kolejowej infrastruktury poinformował, że przygotowuje propozycję zmian w regulacjach, które mają zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości, w szczególności blokowaniu przepustowości na liniach o ograniczeniach eksploatacyjnych wynikających z realizowanych inwestycji.

Czeski pociąg RegioJet
Czeski pociąg RegioJet
Źródło: Shutterstock

Spór z RegioJet

Rozwój działalności RegioJet w Polsce odbywa się w atmosferze sporu z PKP Intercity. Na początku listopada czeski portal branżowy Z dopravy opublikował oświadczenie spółki zapowiadające skargę do Komisji Europejskiej.

RegioJet zarzuca polskim spółkom kolejowym powiązanym z Grupą PKP m.in. utrudnianie finalizacji zakupu obiektu za ponad 55 mln zł, odmowę udostępnienia powierzchni reklamowych na dworcach oraz spowalnianie tras w rozkładach jazdy względem połączeń PKP Intercity. Spółka twierdzi także, że pracownikom PKP Intercity zabrania się podejmowania pracy dla konkurencyjnego przewoźnika.

PKP Intercity w odpowiedzi podkreśliło, że działa w sposób transparentny, zgodny z przepisami oraz standardami etycznymi.

PKP Intercity komentuje odwołanie połączeń

W piątkowym komunikacie konkurencyjne PKP Intercity wyraziło "głębokie zaniepokojenie i oburzenie" decyzją RegioJet w sprawie "odwołania dużej liczby pociągów na zaledwie kilka dni przed planowanym odjazdem, na które pasażerowie zdążyli już zakupić bilety".

"Skalę i moment podjęcia tej decyzji należy ocenić jako skrajnie nieodpowiedzialne, a jej bezpośrednie skutki ponoszą pasażerowie, szczególnie w newralgicznym okresie świątecznym. Odwołanie łącznie 1080 kursów pociągów oznacza w praktyce utratę nawet 250 tysięcy miejsc dla podróżnych, co prowadzi do poważnego i nagłego ograniczenia siatki połączeń pomiędzy największymi miastami w Polsce" - napisano.

Dodano także, iż PKP Intercity podjęło rozmowy z zarządcą infrastruktury "w sprawie przywrócenia czterech pociągów, które dotychczas były blokowane przez prywatnego przewoźnika".

Prezes UTK wezwał RegioJet do pilnych wyjaśnień

Prezes Urzędu Transportu Kolejowego (UTK) wezwał RegioJet do pilnych wyjaśnień po niewystartowaniu połączeń Warszawa–Poznań i przypomniał, że w przypadku rażącego naruszenia warunków może uchylić decyzję o otwartym dostępie – wynika z dokumentu, do którego dotarła PAP.

Przepisy obowiązujące w Unii Europejskiej wymagają do uruchomienia kolejowych połączeń komercyjnych decyzji o przyznaniu otwartego dostępu albo ograniczonego dostępu. Takie decyzje wydaje Prezes Urzędu Transportu Kolejowego.

Jak podano w piśmie prezesa Urzędu Transportu Kolejowego Ignacego Góry do kolejowego przewoźnika RegioJet chodzi o złożenie wyjaśnień w sprawie połączeń, które miały ruszyć 14 grudnia tego roku w ramach rocznego rozkładu jazdy 2025/2026.

Regulator przypomniał, że decyzją z 25 listopada 2024 r. przyznał RegioJet pięcioletni otwarty dostęp na trasie Warszawa–Berlin; firma na tym odcinku powinna uruchomić jedną parę pociągów dziennie w relacji Warszawa Wschodnia – Berlin Hbf – Warszawa Wschodnia w zakresie odcinka przebiegającego przez Polskę. Na tej trasie przewoźnik powinien uruchomić również pięć par połączeń między Warszawą a Poznaniem dziennie.

UTK wskazał, że przewoźnik może ograniczać kursy jedynie w przypadku zdarzeń niemożliwych do przewidzenia, wynikających z siły wyższej lub działalności zarządcy infrastruktury.

W piśmie zwrócono uwagę, że przewoźnik publicznie zapowiadał rozpoczęcie połączeń Warszawa–Poznań od grudnia 2025 r. Przekazanie przez RegioJet informacji o rezygnacji z kursów "prowadzi do rażącego naruszenia stabilności rozkładu jazdy" i komplikuje planowanie oferty innym przewoźnikom.

Przewoźnik ma siedem dni na złożenie wyjaśnień. Prezes UTK przypomniał jednocześnie, że w przypadku rażącego naruszenia warunków decyzja o otwartym dostępie może zostać uchylona.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: