Przez wielu nazywana perłą Katalonii, Barcelona potrafi zachwycić nawet najbardziej wymagających turystów. Swój urok zawdzięcza wąskim, klimatycznym uliczkom, malowniczym ogrodom, aromatycznym tapas i przede wszystkim niesamowitej architekturze.
Artykuł sponsorowany
Katedry, świątynie, muzea, zabytkowe kamienice i nowoczesne obiekty — wszystko to przeplata się w jedną całość w sposób niesamowicie zgrany i przemyślany. Barceloński modernizm od lat przyciąga tłumy i fascynuje nawet tych, którzy architekturą niezbyt się interesują.
Niewątpliwie Barcelona nie wyglądałaby tak jak dziś, gdyby nie Antoni Gaudí. Jego twórczość na zawsze zmieniła oblicze stolicy Katalonii, czyniąc ją jednym z najchętniej odwiedzanych miast na świecie. Sagrada Familia, Park Güell, Casa Milà czy Casa Batlló — to tylko niektóre z budowli wielkiego mistrza, bez których trudno wyobrazić sobie Barcelonę. Ten ostatni budynek od niedawna oferuje swoim gościom możliwość zwiedzania obiektu w całkowicie nowy, fascynujący sposób — poprzez doświadczenie 10D. Wszystko dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii i pracy pełnych pasji projektantów.
Doświadczenie immersyjne, bo tak się ono nazywa, to uczucie „zanurzenia” w innej rzeczywistości. Poprzez otoczenie zwiedzającego obrazami, dźwiękami oraz wieloma innymi bodźcami zapewniającymi odpowiednie doznania, osoba poddawana temu procesowi ma wrażenie fizycznej obecności w niefizycznym świecie. Sztuczna inteligencja, rozszerzona rzeczywistość, uczenie maszynowe — to tylko niektóre z nowoczesnych technologii, dzięki którym możliwe jest uzyskanie takiej właśnie percepcji. Wrażenia proponowane przez Casa Batlló są unikatowe na skalę światową i to jest już wystarczający powód, aby odwiedzić kamienicę przy okazji wycieczki do Barcelony.
Casa Batlló to secesyjny budynek zlokalizowany przy ulicy Passeig de Gràcia 43, który początkowo należał do Josepa Batlló - został przez niego zakupiony w 1903 roku. Dom nie był wówczas zbyt interesującym obiektem do zakupu, jednak rodzina Batlló zdecydowała się na inwestycję z uwagi na lokalizację. Passeig de Gràcia uchodziła w tamtych czasach za miejsce bardzo prestiżowe i modne, a kamienica znajdowała się na samym jej środku. Centralnie położony budynek był tym, co pozwalało zwrócić na siebie uwagę. Obiekt został przebudowany w latach 1904–1906 przez Antoniego Gaudíego. Jest to, zaraz po słynnej Sagrada Familia, jeden z najważniejszych i najbardziej osobistych projektów wielkiego architekta. Ponieważ Josep Batlló chciał, aby dom wyróżniał się śmiałością i kreatywnością, wizja twórcza Gaudiego nie była nawet w najmniejszym stopniu ograniczana ani przez samego zleceniodawcę, ani przez urzędników. Warto dodać, że taka dowolność nie spotykała architektów zbyt często, a już na pewno nie przy tak dużych projektach. Czy projekt odniósł sukces? Zdecydowanie. Casa Batlló stał się prawdziwą barcelońską perełką. Z domu, który nie cieszył się zbytnią popularnością, przeobraził się w prawdziwe architektoniczne arcydzieło podziwiane na tyle, że w 1906 roku został nawet nominowany przez Radę Miasta Barcelony do nagrody za najlepszy budynek roku.
Panuje ogólne przekonanie, że celem Gaudiego było całkowite uniknięcie linii prostych w projekcie. Na fasadzie kamienicy znaleźć można bogato zdobioną mozaikę, do której wykonania wykorzystano nietypowe materiały, jak np. potłuczone kafle, szkło czy różnorodne kawałki ceramiki. Wszystkie te elementy zmieniają kolor fasady, gdy padają na nie promienie porannego słońca - elewacja zaczyna mienić się wtedy wszystkimi kolorami tęczy. Oczywiście nie jest to dzieło przypadku - Gaudi osobiście doglądał wszystkich prac i dokładnie wskazywał, w jaki sposób mają być rozmieszczone kolory. Dach kamienicy jest łukowaty i często porównany z grzbietem smoka lub dinozaura. Jedna z teorii na temat budynku mówi, że zaokrąglony element zakończony u góry wieżyczką i krzyżem ma przedstawiać włócznię patrona Katalonii, świętego Jerzego, która została wbita w grzbiet smoka. Fasada budynku porównana została nawet przez samego Salvadora Dali do „spokojnych wód jeziora”. Na niesamowity widok budynku z zewnątrz wpływ mają również balkony, które przypominają częściowo czaszki oraz oddzielające okna kolumny wyglądające jak piszczele. Nie bez powodu więc Casa Batlló nazywany jest często "Domem kości". Cała fasada inspirowana jest naturą, a jej jaskrawe i bujne kolory sprawiają, że nie można przejść obok niej obojętnie.
Zewnętrzna strona budynku to jedynie przedsmak tego, co czeka na odwiedzających w środku - szczególnie biorąc pod uwagę możliwość zwiedzania obiektu z wykorzystaniem rozszerzonej rzeczywistości. Oprócz fasady i wnętrz architekt zaprojektował również meble oraz oświetlenie. Poza wieloma walorami artystycznymi dom jest także bardzo funkcjonalny, co czyni go bardziej charakterystycznym dla czasów współczesnych, aniżeli tych z początku XX wieku. Rodzina Batlló zamieszkiwała tzw. szlachetne piętro (hiszp. "Piano nobile") aż do połowy lat 50. XX wieku. W roku 1993 budynek zyskał nowego właściciela (rodzinę Bernat) i w 2002 roku został udostępniony zwiedzającym. Od 20 lat Casa Batlló przyciąga turystów z całego świata, oferując im nietuzinkową wycieczkę po jednym z najciekawszych budynków w historii sztuki. Liczne remonty i renowacje, które odbywały się w Casa Batlló sprawiły, że stał się on jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w Barcelonie.
W obecnej wersji Casa Batlló to niesamowity "żywy" dom, w którym odwiedzający mogą czerpać z twórczości Gaudiego i odbyć niezapomnianą podróż po najskrytszych zakamarkach jego umysłu. Jak to możliwe? W budynku zastosowane liczne instalacje i produkcje audiowizualne, które obrazują gościom całą historię domu - od osób, które w nim mieszkały i pracowały aż po sposób, w jaki dom został zbudowany. "Nowy" Casa Batlló ma do zaoferowania całkiem sporo - otwarte zostały dodatkowe 2 sale o łącznej powierzchni 2000 m2. Są one próbą reinterpretacji Gaudiego przez artystów takich jak japoński architekt Kengo Kuma, czy Refik Anadol, który jest pionierem w dziedzinie estetyki inteligencji maszyn. Ten ostatni, wykorzystując najnowsze technologie, stara się zrozumieć umysł Gaudiego przy użyciu sztucznej inteligencji.
Pierwsze pomieszczenie, czyli Gaudí Dôme, przenosi gości do dziecięcego okresu Gaudiego i momentu, w którym po raz pierwszy zetknął się on z przyrodą. Doświadczeniu towarzyszy spokojna muzyka i kojące dźwięki natury, które odtwarzane są z 21 kanałów audioprzewodnika. Całość idealnie komponuje się z instalacjami wideo i wolumetrycznymi projekcjami, które wyświetlane są przy pomocy aż 38 projektorów. W sali drugiej, Gaudí Cube, czeka na zwiedzających kolejna sensoryczna uczta dla zmysłów. Zainstalowany został tam unikatowy na światową skalę sześcian LED, w którym również nie zabrakło oprawy dźwiękowej, jak i wizualnej. Praca Refika Anadola pt. "W umyśle Gaudiego" otwiera magiczny projekt i pozwala przeniknąć do umysłu wielkiego mistrza oraz zobaczyć otaczającą rzeczywistość jego oczami.
Interaktywne doświadczenie to nie tylko sztuczna inteligencja i rozszerzona rzeczywistość, to również doznania zapachowe. Na gości Casa Batlló czekają również takie atrakcje jak nowe, pionowe centrum komunikacyjne zaprojektowane przez znanego Kengo Kumę oraz unoszące się w powietrzu schody wykonane z 13 ton polerowanego marmuru.
Casa Batlló budził podziw już od pierwszego dnia, gdy Antoni Gaudi ukończył swój projekt. Choć budynek ma wielu krytyków w społeczeństwie, wszyscy są zgodni, że nie sposób przejść obok niego obojętnie. Wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków Barcelony. Nie bez powodu nazywana jest ona również "miastem Gaudiego". Budowle zaprojektowane przez tego architekta nadają miastu szczególny charakter. Dla osób interesujących się architekturą i historią sztuki Casa Batllo jest obowiązkową pozycją na mapie Katalonii. Zastosowane w budynku technologie pozwalają jeszcze bardziej docenić kunszt pracy słynnego architekta.
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe