Od czasu badania uczonych z Oksfordu, którzy stwierdzili że 47 proc. miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych zostanie zautomatyzowane, eksperci dwoją się i troją aby stworzyć listy najbardziej zagrożonych zawodów. Przedstawiamy pięć branż, które prawdopodobnie pójdą na pierwszy ogień i zostaną zastąpione przez roboty.
Carl Benedikt Frey i Michael Osborne z Oxford Martin School w 2013 roku stwierdzili, że 47 proc. miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych w ciągu dekady lub dwóch "jest zagrożonych komputeryzacją". I nie chodzi tu tylko o maszyny, ale według najnowszych trendów - także o technologie i algorytmy. Z kolei raport amerykańskiej administracji przygotowany za prezydentury Baracka Obamy ocenił na 83 proc. prawdopodobieństwo, że pracownicy zarabiających poniżej 20 dolarów na godzinę stracą w przyszłości pracę.
O wytypowanie branż, które są najbardziej zagrożone, pokusił się też Shelly Palmer, szef technologicznej firmy The Palmer Group.
1. Menedżerowie średniego szczebla
Twoje zadania opierają się głównie na kopiowaniu danych z jednej tabeli w Excelu i przerzucanie ich do drugiej, oraz dopisaniu do tego komentarza? Z pewnością z odgadywaniem związku przyczynowo-skutkowego między liczbami lepiej poradzą sobie maszyny.
2. Kupcy i sprzedawcy
Roboty mogą opanować cały proces sprzedaży: specyfikację, analizę cenową czy badanie dostępności. Mało tego, zrobią to znacznie taniej. Zdaniem badaczy, prezes wraz z zarządem firmy jest wręcz zobowiązany do tego, by zacząć wykorzystywać maszyny na takich stanowiskach.
3. Reporterzy, dziennikarze, pisarze
Pisanie jest trudne. Ale nie pisanie depesz. Maszyny mogą nauczyć się, jak czytać dane, dołączać odpowiednie zdjęcia czy filmy, analizować niemal każdy rodzaj materiałów naukowych oraz stworzyć w miarę czytelny i zrozumiały tekst. Specjalne systemy przetwarzające tekst na mowę rozwijają się tak szybko, że są obecnie w stanie generować głos, który brzmi bardzo realistyczne. Naukowcy prognozują, że wykluczeni mogą zostać zarówno komentatorzy, jak i dziennikarze piszący, np. o sporcie czy finansach.
Nosisz się z zamiarem napisania książki? Zrób to jak najszybciej, zanim roboty wezmą lekcje kreatywnego pisania" - radzi Palmer.
4. Księgowi
Zadania związane z analizą danych tworzą prawdopodobnie więcej stanowisk pracy, niż redukują, jednak księgowi pracujący na zasadzie maszynowego uczenia będą dużo lepsze niż ich ludzcy odpowiednicy. Choć automatyczna księgowość jest jeszcze wciąż w fazie przygotowawczej, to tzw. Wielka Czwórka może czuć się zagrożona.
5. Lekarze
Ten przypadek może być jedynym pozytywnym efektem przejmowania miejsc pracy od ludzi. Zdaniem badaczy, roboty są niesamowitymi lekarzami, diagnostykami oraz chirurgami. Już teraz w szpitalach pomagają w diagnozie raka, np. rozpoznają wczesne stadia nowotworów skóry. Roboty są wykorzystywane do wykonywania ultraprecyzyjnych zabiegów chirurgicznych - od przeszczepów kolan po korekcje wzroku.
Naukowcy przekonują, że postęp technologiczny nie jest wcale powodem do zmartwień. "Dobre wieści są takie, że wiemy co nas czeka. Wszystko, co możemy teraz zrobić, to przystosować się" - uspokajają badacze, radząc, by uczyć się dobrego partnerstwa z robotami.
Zobacz: Czy roboty zabiorą pracę ludziom? Debata Młodych w TVN24 BiS (Wideo z 1.03.2017)
Autor: ag/ms / Źródło: Linkedln