Uber pozwoli użytkownikom wybrać tańszy przejazd, pod warunkiem że zaczekają - poinformował we wtorek serwis The Next Web. Informacje o nowej funkcjonalności testowanej wewnątrz firmy nieco przedwcześnie ujawnił pracownik Ubera na Twitterze - dodaje serwis.
We wpisie zamieszczonym na Twitterze przez pracownika Ubera Gregory’ego Jacobsa można było zobaczyć ekran aplikacji z możliwością wyboru przez użytkownika opcji zaczekania na tańszy przejazd.
Tweet Jacobsa szybko zniknął, przedstawicielka firmy potwierdziła jednak istnienie nowej funkcjonalności. Według niej nowa opcja w aplikacji Ubera jest obecnie testowana wśród wszystkich pracowników zatrudnionych w Los Angeles i San Francisco.
“Dostępność cenowa jest jednym z głównych powodów, dla których ludzie korzystają z usług przejazdów współdzielonych. Dlatego właśnie testujemy możliwości, które mają w przyszłości pozwolić na zmniejszenie kosztów w zamian za konieczność krótkiego oczekiwania na przejazd” - stwierdziła.
Dynamiczna wycena
Uber wycenia swoje usługi w sposób dynamiczny. Oznacza to, że cena za przejazd tej samej odległości może różnić się, w zależności od wielu czynników, takich jak np. dostępność kierowców w okolicy, natężenie ruchu, czy popyt na daną trasę. Uber uzasadnia stosowanie dynamicznej wyceny usług tym, że tylko taki model odzwierciedla zmiany zachodzące w czasie rzeczywistym.
Firma jak dotąd nie ujawnia szczegółowych informacji na temat planowanego wprowadzenia nowej funkcjonalności. Serwis Quartz zauważa jednak, że decyzja o jej stworzeniu stoi w sprzeczności z filozofią byłego prezesa Ubera Travisa Kalanicka, który podkreślał wielokrotnie, że wysokie ceny za przejazdy są warunkiem niezbędnym dla szerokiej współpracy z kierowcami i utrzymania dochodowej działalności firmy.
Autor: sta / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock